Sloneczniki

Ojciec (Rosja 2007 )

Ojciec (Rosja 2007 )

15-06-2016
- gdy dom nasz pachnie zdradą

Reż. Iwan Sołowow (wg Andreja Płatonowa "Powrót")
2007
rosyjski
Oтец

 
na YT po rosyjsku




1945 rok Wojna się skończyła.



Po kilku latach na froncie kapitan Аleksiej Iwanow (Alieksiej Gyskow) wraca do domu.



 Do żony i dzieci. Pełen niepokoju, co zastanie w domu. Niepewny, czy odnajdzie się w monotonii zwykłego życia. Czekając na pociąg spotyka młodziutką
Maszę (Swietłana Iwanowa).



Dziewczyna spędziła wojnę piorąc bieliznę żołnierzy. Teraz wraca do domu, świadoma tego, że jej dom zniszczyła bomba. Zabijając jej rodziców. Masza jedzie do ciotek obawiając się, jak przyjmą to, że wraca oczekując dziecka, którego ojciec, gdy skończyła się wojna, wrócił do swojej rodziny.
 Jadą razem pociągiem  i Aleksiej poznawszy los Maszy decyduje się jej pomóc. Wysiada w jej miasteczku, by na oczach jej znajomych i ciotek poślubić ją i zaraz potem wyjechać do swojej rodziny.



W domu Aleksiej zastaje synka, który rządzi wszystkim. Otiec nie razsiażiwajsia, idiom drowa rubać. Mat daj otcu poslie wojny otospasia. Chłopiec przestał się uczyć, by móc przejąć odpowiedzialność za dom



 i młodszą siostrę, Nastię.  Dietstwa u niego mało, jak mówi ojciec (mało w nim z dziecka). Córka go nie poznaje, za to z radością oczekuje przyjścia jakiegoś wujka Siemiona. Aleksiej czuje się zdradzony przez Lubę (Polina Kutiepowa). Wydaje mu się, że nie ma tu dla niego miejsca, że szybciej znalazłby je u boku Maszy....



Wojennych filmów unikam, mimo to niedawno zdarzyło mi się obejrzeć film z bohaterami, dla których wojna właśnie się skończyła: Czas zbierania kamieni.
Bohaterowie "Ojca" też wracają. Odmienieni wojną. Bliżsi mimo różnicy wieku tym, kto też był na wojnie.  Tak właśnie dzieje się z Aleksiejem. Maszą i Liubą.

To bardzo powściągliwy film. Bardziej w obrazach niż w słowach.  Ruiny domów, dymiące zgliszcza, mężczyźni bez nóg z trudem przesuwający rękoma deskę na kółkach, wódka pita szklankami. Za zwycięstwo. By zapomnieć to, czego już nie ma, co się straciło. By nie pamiętać, jak wielu się zabiło, jak samemu się było blisko śmierci, by zmyć gorycz tego, że mąż wojnę przetrwał, a zabili go swoi, bandyci, gdy wracał do domu.
Z okien pociągu widać śnieżną pustkę, mijane rzeki skute lodem.

 A w domu obrazy zajmowania miejsc nieobecnych. Ci, którzy zostali,  przejęli opiekę nad kobietami tych, co wojują. Liuba tłumaczy swemu mężowi: zrozum, On stracił żonę, troje dzieci, prosił: "Ja u was odogriejuś, u mienia dusza zamiorzła"
Przypomina mi się piosenka Okudżawy o powrocie żołnierzy z wojny: Oni wstrieczajut nas i wwodziat w dom, a w naszem domie pachniet worostwom.

Odpowiedzią jest scena rozwalania płotu zrobionego rękoma kogoś, kto w czas wojny próbował w rodzinie Aleksieja zająć jego miejsce. W filmie pytanie o pojednanie, o wybaczenie.



Głos na forum pod filmem: я люблю только тебя, а с теми...душой отогревалась.