Sloneczniki

Aranżowane małżeństwa - Chitra Banerjee Divakaruni

Aranżowane małżeństwa - Chitra Banerjee Divakaruni

19-12-2017

Przeniesiony tu z blogu Zahry (valley-of-dance) jej  post  z 19 sierpnia  2009 ;  w związku z zamknięciem blogów przed onet w styczniu 2018 - w 10 lecie istnienia blogu Zahry.

Autor: Divakaruni Chitra Banerjee

Kategoria: Literatura piękna

Gatunek: literatura współczesna zagraniczna

Forma: zbiór opowiadań/nowel

     https://ocdn.eu/skapiec-products-transforms/1/999k9kraW1hZ2VzLzQyNjE5ZmZlODhkMWViOTg5MDAwNDFkYjU4YjEyNmMyLmpwZ5CBAQE

   

Z okładki

„Aranżowane małżeństwa to zbiór opowiadań, którego bohaterkami są kobiety stojące w sytuacji rozdarcia pomiędzy dwoma światami. Doświadczają poczucia zarówno wolności, jak i schwytania w pułapkę różnic kulturowych i starają się odkryć swoją prawdziwą tożsamość.

Dla tych kobiet możliwość zmiany, rozpoczęcia wszystkiego odnowa jest jednocześnie przerażająca i obiecująca – niczym ocean oddzielający je od domu w Indiach. Poczynając od młodej mężatki, której baśniowa wizja Kalifornii rozpada się na kawałki, gdy jej mąż zostaje zamordowany, a ona sama musi stawić czoło przyszłości, a kończąc na rozwiedzionej kobiecie w średnim wieku, która marzy o doskonałym życiu. Divakaruni stworzyła jedenaście nie zapomnianych portretów kobiet, które wkroczyły na drogę przemian.

W swej książce Divakaruni porusza wiele różnorodnych problemów, takich jak rasizm, różnice społeczne, aborcja czy rozwód. Autorka mówi, że tworząc opowiadania, czerpie ze swojej wyobraźni oraz z doświadczeń innych ludzi.”

 

 http://blog.webart.org.uk/__oneclick_uploads/2007/11/img_5191.jpg

 

„Aranżowane małżeństwa” to spotkanie 11 opowiadań, w których nie ma miejsca na Happy End.

Poprzez spojrzenie tradycyjnej kobiety, Divakurani zwraca uwagę na niesprawiedliwość z jaką muszą godzić się młode dziewczęta. Mąż jest „bogiem”, którego należy darzyć szacunkiem, wielbić; w europejskim znaczeniu – bać się. Amerykański (nie)mąż, to grzeszny wybór, haniebny postępek, który zasługuje na potępienie, odrzucenie.

Nie do końca jednak rozumiem jaki był cel napisania tego zbioru. Młode dziewczęta są wychowywane praktycznie, aby gdy tylko dorosną, sprawdzały się tylko i wyłącznie w roli matki i żony. Nie potrafią poradzić sobie ze światem zewnetrznym, czasem wewnętrznym. Mężowie (bez względu na pochodzenie) to ignoranci, seksiści, szowiniści, lenie. Wszystkie bohaterki są niewolnicami losu z nimi związanego.

Jak nie od dziś wiadomo, kobiety Dalekiego Wschodu są obywatelkami trzeciej kategorii; bez względu na pozycję społeczną. Gdy my jesteśmy zszokowani i oburzeni, tam to rzecz całkiem na miejscu. Bohaterki Divakaruni czują się zagubione, gdyż wpajane im zasady, zachowania i tradycje nie podają przepisu na życie. W rzeczywistości często godzą się ze swoim losem, potrafią bardzo szybko do niego przywyknąć i gorszyć się na myśl, że córka mogłaby nie postąpić podobnie. I niestety nie ma tu miejsca na jedność kobiet. Matka córce nie wybaczy nieposłuszeństwa (takie rzeczy tylko w filmie).

Bycie kobietą jest przekleństwem, nie tylko w męskiej mentalności, ale także ich samych. Życie to gra, której reguły należy przestrzegać. Nawet za cenę szczęścia, ba! życia córki. Tu przecież stawką jest honor rodziny.

Autorka tylko nakreśla problem milionów kobiet, niczego nie sugeruje, nie osądza. Nawet nie daje takiej możliwości nam samym. Te krótkie historie są wręcz wyrwane z życia bohaterek. Źle się je czyta. Z jedenastu zapamiętałam tylko jedną (skromna służąca kończy w dzielnicy czerwonych latarni). Dlaczego? Gdyż jako jedyna jest kompletna. Reszta gdzieś uleciała, zaraz po zakończeniu swego wątku.

Dla niektórych pióro Chitry Banerjee Divakaruni może być nieprzyswajalne, dla innych „w sam raz”. Na pewno nie jest to książka, która bez względu na oczekiwania przypadnie do gustu. Może zakończę tak: warto, choćby dla jednej z tych historii.