Sloneczniki

Leningrad - 250 gram chleba, 125, jeśli jesteś dzieckiem

Reżyseria:    Aleksandr Buravsky
Język:          rosyjski, angielski, niemiecki
Obsada:       Olga Sutulowa, Nira Sorvino), Gabriel Byrne
Zdjęcia:       Władimir Klimow
Premiera:    2009
Oceny:        IMDb 6.2, Tamanna 6/10


 

 8 września 1941 roku, niecałe dwa miesiące po zaatakowaniu przez Niemców Rosji, wojska Hitlera podeszły pod Leningrad. Rozpoczęła się blokada miasta. Nikt nie przypuszczał, że trwać będzie... 872 dni. Do 18 stycznia 1943 roku, kiedy to wojska rosyjskie przerwą oblężenie miasta. Można będzie wówczas podliczyć straty.


 
Półtora miliona osób zmarłych z głodu, zimna, zabitych podczas bombardowań.



 Tych ludzi nie ocaliła "droga życia", jedyna szansa na łączność miasta z resztą kraju.


 
Mimo bombardowań drogą wodną, a zimą po zamarzniętym jeziorze Ładoga  wywożono z miasta dzieci i dzieła sztuki.


 
Przywożono żywność dla umierających ze spowodowanej głodem  dystrofii, nazwanej potem leningradzką chorobą.


Kate Davis (Nira Sorvino) to angielska dziennikarka, która zaginąwszy podczas nalotu, zostaje w oblężonym Leningradzie.



Przerażona ciągłymi bombardowaniami,



bez praw do głodowych kartek na chleb, w mieście bez prądu, bez wodociągów,  zmuszona wciąż do szukania, co można by spalić, by nie zamarznąć w skrajnych temperaturach rosyjskiej zimy.



 Bezradnej dziewczynie piekło blokady pomaga przeżyć milicjantka Nina Cwietkowa (Olga Sutulowa). Wkrótce Kate, zwana tu Katią, sama zaczyna troszczyć się o dwójkę zagrożonych śmiercią głodową dzieci: Simę i Jurę. Marząc, że uda się jej umieścić je w transporcie  wyprowadzającym po zamarzniętym jeziorze codziennie z oblężonego miasta 100 osób. W Moskwie związany z dziewczyną dziennikarz  Phillip Parker (Gabrile Byrne) rozpacza przekonany o jej śmierci...

Trafiłam pewnego dnia w Petersburgu  na cmentarz Piskariowski, na którym w czas blokady pochowano prawie pół miliona ofiar.


 
Było bardzo zimno. Wszędzie śnieg. Mróz. I nikogo. W tej śnieżnej pustce pełnym głosem rozbrzmiewała  muzyka. Teraz wydaje mi się to snem. Skąd? A jednak wędrując wzdłuż tablic z nazwiskami  słyszałam klasyczną muzykę, dziś myślę, że  z VII symfonii Szostakiewicza. Zaczął ją pisać, zanim po miesiącu blokady opuścił Leningrad. W 9 VIII 42 zagrano ją w oblężonym Leningradzie, ku pokrzepieniu serc obrońców.



 Teraz ja słuchałam jej czytając w szklanej gablocie pamiętnik Tani Sawiczewej. Wstrząśnięta. Zapiskom Tani nie dorównał potem, w moim odczuciu,  nawet dziennik Anny Frank.



Gdy w rodzinie zdarzyła się pierwsza śmierć, Tania w skorowidzu zapisała  o swojej 32-letniej siostrze pod literą Ż:

Żenia umarła 28 grud. o godz. 12.30 rano 1941 r.

Miesiąc później dziewczynka pod literą B napisała:

Babcia zmarła 25 stycz. o g. 3 w dzień 1942 r.

Dwa miesiące później doszedł pod literą L kolejny wpis, o 24-letnim bracie Tani, Leonidzie nazywanym Lioka:

Lioka umarł 17 marca o godz. 5 rano 1942 r.

Miesiąc potem Tania napisała pod literą W o swoim wuju:

Wujek Wasia umarł 13 kwiet. o g. 2 w nocy 1942 r.

Kolejny miesiąc i kolejny wpis pod literą L:

Wujek Liosza 10 maja o 4 g. w dzień 1942 r.

Trzy dni po jego śmierci Tania napisała pod literą M:

Mama 13 maja o 7.30 rano 1942 r.

Nie wiedząc, że przeprawione przez jezioro Ładoga rodzeństwo - Misza i Nina - żyje, Tania zapisała pod S:

Sawiczewowie umarli.

Potem pod literką U:

Umarli wszyscy.

I pod O:

Została tylko Tania (Ostałaś tolko Tania).


Tanię ewakuowano wraz z domem dziecka przez jezioro Ładoga. Zmarła z powodu gruźlicy i anemii 1 lipca 1944 roku. Mając lat czternaście.
Czemu tyle o tym piszę? Bo bardzo chciałabym, aby film Leningrad opowiedział właśnie jej historię. Pomysł uczynienia bohaterką Kate Davis odebrał, wg mnie, 
filmowi autentyczność. Rosjanie potrafią tworzyć bardzo prawdziwe filmy o wojnie. Ten mimo bardzo dobrze oddanej atmosfery miasta,


 
nie był prawdziwy w relacjach. Nie wzruszał. Przynajmniej mnie, bo kogoś bliskiego mi obok - tak. 
Czy dla przyciągnięcia zachodniego widza miał w obsadzie Mirę Sorfino i bardzo przeze mnie lubianego, ale nie w Leningradzie w czas blokady, Gabriela Byrne?

 

 Jeśli jednak ktoś w ogóle nie zna tej tragedii w historii Rosji i świata, to warto zobaczyć film, by w jego obrazach
zmierzyć się z nieszczęściem i męstwem  872 dni oblężonego miasta. Wtedy Leningradu. Dziś Petersburga.


  
 muzyka Szostakiewicza i zdjęcia z blokady
 - 1
 - 2
 - 3