Sloneczniki

Ojciec - gdy dom nasz pachnie zdradą


Reż. Iwan Sołowow (wg Andreja Płatonowa "Powrót")
2007
rosyjski
Oтец

 
na YT po rosyjsku




1945 rok Wojna się skończyła.



Po kilku latach na froncie kapitan Аleksiej Iwanow (Alieksiej Gyskow) wraca do domu.


 Do żony i dzieci. Pełen niepokoju, co zastanie w domu. Niepewny , czy odnajdzie się w monotonii zwykłego życia. Czekajac na pociag spotyka młodziutką
Maszę (Swietłana Iwanowa).



Dziewczyna spędziłą wojnę piorąc bieliznę żołnierzy. Teraz wraca do domu, świadoma tego, że jej dom zniszczyła bomba. Zabijając jej rodziców. Masza jedzie do ciotek obawiajac się, jak przyjmą to, że wraca oczekując dziecka, którego ojciec, gdy skończyła się wojna, wrócił do swojej rodziny.
 Jadą razem pociągiem  i Aleksiej poznawszy los Maszy decyduje się jej pomóc. Wysiada w jej miasteczku, by na oczach jej znajomych i ciotek poślubić ją i zaraz potem wyjechać do swojej rodziny.



W domu Aleksiej zastaje synka, który rządzi wszystkim. Otiec nie razsiażiwajsia, idiom drowa rubać. Mat daj otcu poslie wojny otospasia. Chłopiec przestał się uczyć, by móc przejąć odpowiedzialność za dom



 i młodszą siostrę, Nastię.  Dietstwa u niego mało, jak mówi ojciec (mało w nim z dziecka). Córka go nie poznaje, za to z radością oczekuje przyjścia jakiegoś wujka Siemiona. Aleksiej czuje się zdradzony przez Lubę (Polina Kutiepowa). Wydaje mu się, że nie ma tu dla niego miejsca, że szybciej znalazłby je u boku Maszy....


Wojennych filmów unikam, mimo to niedawno zdarzyło mi się obejrzeć film z bohaterami, dla których wojna właśnie sie skończyła: Czas zbierania kamieni.
Bohaterowie "Ojca" też wracają. Odmienieni wojną. Bliżsi mimo różnicy wieku tym, kto też był na wojnie.  Tak właśnie dzieje się z Aleksiejem. Maszą i Liubą.

To bardzo powściągiwy film. Bardziej w obrazach niż w słowach.  Ruiny domów, dymiące zgliszcza, męczyźni bez nóg z trudem przesuwający rękoma deskę na kółkach, wódka pita szklankami. Za zwycięstwo. By zapomnieć to, czego już nie ma, co się straciło. By nie pamiętać, jak wielu się zabiło, jak samemu się było blisko śmierci, by zmyć gorycz tego, że mąż wojnę przetrwał, a zabili go swoi, bandyci, gdy wracał do domu.
Z okien pociągu widzać śnieżną pustkę, mijane rzeki skute lodem.
 A w domu obrazy zajmowania miejsc nieobecnych. Ci, którzy zostali,  przejęli opiekę nad kobietami tych, co wojują. Liuba tłumaczy swemu mężowi: zrozum, On stracił żonę, troje dzieci, prosił: "Ja u was odogriejuś, u mienia dusza zamiorzła"
Przypomina mi się piosenka Okudżawy o powrocie żołnierzy z wojny: Oni wstrieczajut nas i wwodziat w dom, a w naszem domie pachniet worostwom.

Odpowiedzią jest scena rozwalania płotu zrobionego rękoma kogoś, kto w czas wojny próbował w rodzinie Aleksieja zająć jego miejsce. W filmie pytanie o pojednanie, o wybaczenie.



Głos na forum pod filmem: я люблю только тебя, а с теми...душой отогревалась.