Sloneczniki

Zwyczajna dziewczyna - w czas wojny ku pokrzepieniu serc

Reż. Lone Sherfig (Włoski dla początkujących, Była sobie dziewczyna)

Prod. Wielka Brytania

język angielski

wojenny komediodramat romantyczny

Their Finest

https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/M/MV5BNzcwNjI1NWQtNTU2Mi00NmRlLTkyZDItMDE5YjBiOGE4ZmEyXkEyXkFqcGdeQXVyMzU5NjU1MDA@._V1_.jpg

 

trailer

Po długim czasie zamieszkiwania w rosyjskich filmach, zdecydowałam się na odmianę. Ponad 4 godziny w żywiole języka angielskiego. Najpierw na amerykańskim filmie Song to Song, zaraz potem na brytyjskim Zwyczajne dziewczyna Dunki, Lone Sherfig.

https://pmcvariety.files.wordpress.com/2017/02/image002.jpg?w=872&h=522&crop=1

 

Zaciekawiona, ale i znużona forma pierwszego z ulgą przyjęłam realizm drugiego.

 W opowieści o tytułowej zwyczajnej dziewczynie bohaterkę przedstawiono w realiach II Wojny Światowej w bombardowanym Londynie.

 

https://4.bp.blogspot.com/-EvwnArN5Fas/WQQb_kxofaI/AAAAAAABAs4/mKPoX-3zAAo76N8h4EdXBE1BWHVmDAu2gCLcB/s320/TheirFinest17.jpg

 

Umęczeni bombami ludzie potrzebuje pokrzepienia Catrin Cole (Gemma Arterton) ma pisać dialogi do filmu na  temat lądowania aliantów w Dunkierce. Przy okazji przyjdzie jej wybrać między dwoma mężczyznami: malarzem, dla którego porzuciła rodzinny dom (Jack Huston) i scenarzystą, z którym łączy ją wspólna praca (Sam Claflin).

 

http://stfimages.in/images/2017/05/02/vlcsnap-2017-05-02-16h10m36s422.png

 

W filmie przedstawiono równolegle dwie płaszczyzny: życie bohaterów,

 

http://sam-claflin.com/photos/albums/Films/TheirFinest/Stills/thumb_006.jpg

 

które też przebiega na planie filmowym

 

http://www.indiewire.com/wp-content/uploads/2017/02/their-finest-iii.png

 

i tworzoną przez nich historię o bohaterstwo dwóch sióstr

 

http://www.venetianvillage.ae/wp-content/uploads/2017/05/256ce0.jpg

 

i ich nieszczęśliwego wujka granego  - ku mojej radości przez lubianego przeze mnie od czasu To właśnie miłość Billa Neigha.

 

https://s.yimg.com/ny/api/res/1.2/hVFa.RFXwPth7RIKF8MznQ--/YXBwaWQ9aGlnaGxhbmRlcjtzbT0xO3c9ODAw/http://media.zenfs.com/en/homerun/feed_manager_auto_publish_494/a4cbbd9eb3908b62f50d8e3103b8c340

Wiarygodnie  zagrane, dobrze przedstawiony rozwój budzącego się uczucia, zabawne w konwencji pewnej umowności i niepokojące w cieniu słów bohatera, który mówi, że lubimy filmy, bo ich scenariusze dają nam poczucie sensowności i logiki wydarzeń, podczas gdy w życiu zdarzają się sytuacje, które wydają się być absurdalne i pozbawione sensu.

Ciekawe. To, co zostanie w pamięci to  może film w filmie i może parę obrazów bombardowanego Londynu. I na pewno Bill Neigh.