Sloneczniki

96 - nie zapomnij o mnie

Reż. C. Prem Kumar (debiut operatora)
2018
język tamilski
IMDb 9/10
Ramachandran  (Vijay Sethupathi) samotny fotograf podróżujący po całym świecie przejeżdżając przez swoje rodzinne miasto zachodzi do pustej szkoły. Wspomnienie lat szkolnych dotyka go z taką siłą, że odzywa się do kolegów z klasy. Szybko na grupie whatsappowej jego klasa organizuje spotkanie absolwentów. Na spotkanie aż z Singapuru przyjeżdża ukochana jego dzieciństwa Janaki Devi (Trisha Krishnan)
Na ten tamilski film trafiłam przypadkiem. To debiut operatora C. Prema Kumara.
Mimo, że przez  dwie i pół oglądamy na ekranie zaledwie dwójkę bohaterów (także w wersji dziecięcej),
to patrzyłam  przejęta ich losem,
próbą dotarcia do siebie mimo 22 lat rozminięcia się ze sobą,
mimo tego, że ona w między czasie odnalazła dla siebie miejsce w szczęśliwie zaaranżowanym małżeństwie i w macierzyństwie. Bez dotyku, 
w jej łzach, w pragnieniu, by jak najdłużej cieszyć się obecnością ukochanego z dzieciństwa, w niemożności koniecznego rozstania się. To co ocalono w tej historii to bezwarunkową miłość i wierność tej, która nieśmiałemu nastolatkowi opuszczając go pozornie tylko na czas wakacji, a tak naprawdę na zawsze, chlapnęła atramentem na białą koszulę mówiąc: nie zapominaj.
CYTAT:
"Fotografia jest próbą uchwcenia wieczności".
PIOSENKI