Sloneczniki

Stree - przyjdź, wiedźmo, jutro

Reż. Amar Kaushik (debiut)
język hindi
IMDb 7.8
nagrody (za reżyserię, dialogi, debiut, rolę - Rajkummar Rao, Pankaj Tripati)
W mieście Chanderi 

odbywa się czterodniowe święto religijne. Słychać bicie w bębny, miasto obwieszono kolorowymi chorągiewkami, codziennie wszyscy podążają do świątyni. Jednak radości świętowania towarzyszy groza. Ściany domów opisano krwią nietoperza i wrony stworzonym napisami Ao stree kal aanaa - wiedźmo, przyjdź jutro!

W ten sposób kobiety chronią swoich mężczyzn przed polującą na nich  wiedźma. Jeśli któryś nieopatrznie wyjdzie sam nocą może za swoimi plecami usłyszeć swoje imię z tak wielką tęsknotą miłosną wypowiadane, że trudno mu się nie obejrzeć za siebie. Rano jego bliscy znajdują na ziemi jego ubranie. Jego zaś porywa głodna miłości wiedźma. Kiedyś oszałamiała urodą całe miasto. Wielu traciło swe majątki, by kupić jej ciało. Rozkochanemu w jej duszy odpowiedziała miłością, ale zawiść ludzka sprawiła, że tuż przed ich nocą poślubną jego rywale zabili go ją gwałcąc. Teraz wraca co roku

w czas święta mszcząc się. W głębi duszy jednak pragnąc miłości.
W tym właśnie czasie  Vicky (Rajkumar Rao), krawiec serc, jak mówi o nim piosenka, a tak naprawdę mistrz maszyny do szycia obszywający wszystkie kobiety w okolicy zakochuje się w tajemniczej dziewczynie (Shraddha Kapoor)


 spotkanej niedaleko świątyni. Mimo ostrzeżeń przyjaciół daje się jej prowadzić dokąd ona chce. Do czasu, gdy ginie jeden z jego przyjaciół...
Poranny bieg  modnie zakapturzonego bohatera  odciętego od świata słuchawkami z muzyką na uszach przeciwstawiono przesądom miasta chroniącego się krwawymi napisami od ducha głodnej miłości skrzywdzonej panny młodej.
W 90-ch latach w Karnatace wierzono, że nocą stuka ona w drzwi wołając głosem bardzo bliskiej osoby. Otwierasz i umierasz. Uratowano się opisując dom słowami Naale Baa - przyjdź jutro!
Debiutant Amar Kaushik
stworzył niezwykłą historię. Śmieszna w dialogach, straszną  w obrazach.

Miasto radośnie świętujące w dzień, zalane radosnymi tłumami ludzi, rozedrgane kolorowo, w nocy pustoszeje, otulone mgłą, kamera oczyma wiedźmy podąża za uciekającymi w zacisze domu pojedynczymi mężczyznami, waha się, kogo wybrać. Miasto prosi się o zbawcę, a może nim być ktoś, kto umie kochać. Tego kogoś bardzo przekonująco gra Rajkummar Rao, którego ostatnio podziwiałam w Newtonie i Shaadi Mein Zaroor Aana , a przedtem w Shahidzie, Aligarh i City Lights. Wzrusza on w rozmowie z ojcem,

bawi  jako krawiec zdejmując z kobiet miarę okiem, a z ukochanej rękoma.  Bardzo prawdziwy w strachu, rozczuleniu, w fascynacji, w zwątpieniu, czy rozżaleniu. Shraddha Kapoor niezbyt mnie przekonała swoją grą uwodzącej Vicky'ego dziewczyny.
CYTAT:
- "skąd zna imię każdego? -  ona ma bazę danych całego miasta"
PIOSENKI: