Sloneczniki

Andhadhun - to ciemność, to jasność zanurzone w muzyce i krwi

Reż. Sriram Raghavan (Ek Hasina Thi, Johny Gaddaar, Agent Vinod, Badlapur)
2018
tłum. tytulu: ślepa melodia
język hindi
IMDb 8.5/10
8 nagród (za rezyserię, scenariusz, montaż, role - Ayushmann Khurrana, Tabu), 11 nominacji (za rolę - Radhika Apte, za śpiew meski Amit Trivedi, za film)

 
Akash (Ayushmann Khurrana) to muzyk pianista, ktory uważa, że udawanie ślepoty przyda mu znaczenia. Żyje sam na sam z kotem podglądany przez chłopca z sąsiedztwa, którego intryguje ślepiec, który tak naprawdę widzi. Poznanie Sophie (Radhika Apte) zmienia jego życie. Pojawia się w nim nie tylko miłośc, ale i szansa na sukces i śmiertelne niebezpieczeństwo. Sophie umozliwia mu grę u swojego bogatego ojca. Tam usłyszany przez starzejąca się gwiazdę Bollywoodu Pramoda Sighę zostaje przez neigo zaproszony do domu, aby uczcic grą na pianinie rocznicę ślubu. Gdy Akash pojawia się w ich domu przyjmuje go Simi (Tabu). Przekonana o jego ślepocie.

Akash gra na pianinie udając, że nie widzi


trupa starego męża i kochanka Simi, inspektora policji pomagającego jej schować ciało. Teraz zaczyna się zabawa w ciuciubabkę z próbą pozbycia się świadków. Akash to udaje, że nie widzi to oślepiony, naprawdę nie widzi. Gdy dwa lata później znajdzie się w upragnionej Europie gra na fortepianie w ...krakowskiej piwnicy. Nie widzi, a może tylko innym wydaje się, że nie widzi...

 
Jako dziecko zdarzało mi się chodzić po domu z dużą niepewnością. Z zawiązanymi oczyma. Ćwizcyłam na wypadek możliwej ślepoty. Teraz, kiedy widzę coraz mniej, przypominam sobie nieporadność ruchów i ciągłe zagroźenie upadkiem lub uderzeniem się o coś w ciemności.
Ciemność z muzyką, słyszenie z niewidzeniem połaczono jak w tym filmie z innym filmem indyjskim Khamoshi: The Musical.
 
Samo niewidzenie wikła indyjskich  bohaterów w historiach miłości, zemsty i zbrodni w Aankhen, Dushman, Fanaa, Kaabil. Przychodzi mi też na myśl film Dhanak, hymn miłosci rodzeństwa w drodze po ocalenie od ślepoty. Przez Radżastan.
Anandhadhun to film Srirama Raghavana,


który zaciekawił mnie juz w filmach  Ek Hasina Thi,  Agent Vinod i Badlapur.
Trzyma w napięciu, zaskakuje zwrotami akcji, cieszy obecnością zawsze prawdziwej, a tu jeszzce zabawnej Tabu. Opowieść uwiarygodnia gra Ayushmanna Khurrany. Miło zaskoczył mnie widok bohatera na placu w Krakowie, w znajomej mi piwnicy cieszącego ludzi muzyką, tak jak pragnął - w Europie.
 PIOSENKI:tego