Sloneczniki

Patiala House

Reżyseria:    Nikhil Advani ("Kal Ho Na Ho", "Salaam-e-Ishq")
Scenariusz:  Nikhil Advani
Obsada:       Akshay Kumar, Rishi Kapoor, Anushka Sharma, Dimple Kapadia,
Gatunek:        komediodramat rodzinny i sportowy
Muzyka:       Shankar-Loy-Ehsaan ("KANK", "Dil Chahta Hai",",

                    Kal Ho Na Ho
', "My Namy is Khan")
Zdjęcia:        Santosh Thundiiayil ("Pinjar")
Premiera:     2011
Oceny:         IMDb 5.6/10, Tamanna 5.7/10
पटियाला हॉउस


 

Londyn. Dzielnica Southall. 34-letni sikh  Guddu (Akshay Kumar) żyje jak cień człowieka. Życiem wybranym mu przez ojca.




Co rano jak automat otwiera swój sklepik, mechanicznie obsługuje klientów. W milczeniu, bez uśmiechu. Tylko  w nocy na chwilę, jego twarz odsłania przed nami  tłumioną nawet przed samym sobą pasję. Ćwiczy.




Od dziecka marzył, by grać w krykieta. Jego talent dawał mu szanse na spełnienie tych marzeń. Wszytko jednak skończyło się dla niego w dniu, gdy rasiści brytyjscy zamordowali jego ojcu brata. Gurtej Singh Kahlon (Rishi Kapoor)



  zamknął swoją liczną rodzinę w getcie sikhijskim. Żadnych więzi ze znienawidzonymi Anglikami. Nie wolno się z nimi przyjaźnić, nie wolno dla nich pracować, nie wolno grać w ich drużynie. Ten zakaz uczynił z Guddu sklepikarza  indyjskich towarów. Nawet mówienie o swoich marzeniach w oczach ojca było zdradą. Gurtejem rządziła nienawiść do Anglików, a jego rodziną strach przed nim. Ale pewnego dnia w życiu Guddu pojawia się




żywiołowa, prowokująca swym zachowaniem Simran (Anushka Sharma).




To ona zaczyna walczyć o jego marzenia. Budzi w nim go do życia, do spełniania swych pragnień...


Gurdaj nie jest pierwszym rodzicem, których chce, by dzieci żyły wg jego oczekiwań. Od dziecka słyszymy: czemu nie czytasz? Ja pochłaniałam książki!  Jak to nie lubisz wf? To był mój ulubiony przedmiot! Ale nie szkodzi, duszeni oczekiwaniami rodziców, powtórzymy to wobec własnych dzieci.

W "Patiala House" te odbierające dzieciom chęć życia oczekiwania rodziców mają dodatkowy smaczek. Dla Gurdaja wojna między Indusami i Brytyjczykami nie skończyła się w 1947 roku. W chwili śmierci brata kupił rasizm jego morderców.


 

Przejął od nich nienawiść do tego, kto jest inny, obcy.


 

sikhnet.com

Jego dzieciom nie wolno dać się wchłonąć Anglii, w której żyją. To nie pierwszy film zajmujący się losem Indusów  w Londynie. Grający tu główną role Akshay wystąpił wcześniej  w "Namastey London", motyw sportu i zachowania tożsamości indyjskiej za granicą przedstawiano w "Dhan Dhana Dhan Goal".  Problemem odnalezienia się NRI (Indusów poza Indiami) w Anglii się zajęły się takie filmy jak "Bend Like Beckham", "East is East", czy "Brick Lane" (wiem, to raczej rodem z Pakistanu i Bangladesz, ale co wy na to, jeśli powiem, że to  jakby  Indie?). Ojciec bohatera chce zatrzymać czas, by w obcym miejscu nie utracić swej tożsamości. Ma rację, bo gdy jeden syn zostanie reżyserem zamiast sprzedawcą "dżulabi", córka zacznie śpiewać rap zamiast hymny sikhijskie, druga poślubi chrześcijanina, to on sam za jakiś czas nie zobaczy już swoich wnuków w gurudwarze. Zdejmą turbany. Zetną nie tylko włosy. Odetną się od czegoś więcej. Ale przecież "Patiala House" Nikhila Advani, któremu wdzięczna jestem za  "Kal Ho Na Ho", "Salaam-e-Ishq",




to przede wszystkim komedia  uczuć i relacji rodzinnych, taka, w której wiadomo, że wszytko dąży do pocieszenia w postaci dobrego końca.  Lepszego niż w domach wielu widzów. To też film sportowy z ukochanym przez Indusów krykietem (jak "Iqbal", czy "Hattrick") i opowieść o prostowaniu pleców i odzyskiwaniu utraconej godności sportowca (jak "Chak De India!", "
"Dhan Dhana Dhan Goal""). Grający Guddu Akshay Kumar  to 44-latek udający 34-latka, od którego, w świecie ubóstwiającym młodość zależy sportowe zwycięstwo Anglii - pocieszająca wizja!  Widzicie naszego bohatera? Chodzi taki zombi z godzinę po ekranie i smęci. I już wiadomo, że trzeba mu dać piłkę do ręki i wygonić na zieloną murawę, by w blasku fleszy rozsławił imię Indii grając dla Anglii. Podejmuje się tego Simran grana przez Anushkę Sharmę,



 którą znam z debiutu u boku SRK w "Rab Ne Bana Di Jodi".


W tym filmie komediowe akcenty związane są z próbą nie dopuszczenia do ojca świadomości, że jego syn gra w reprezentacji znienawidzonej Anglii, ale jak to zrobić wśród Indusów żyjących krykietem?  Podtrzymywanie w oczach ojca sztucznej rzeczywistości przypomina pomysł z "Goddbye, Lenin!". Pomysł uznałam za świetny, ale podtrzymywania komunizmu, choćby dla zabawy nie chciałam widzieć nawet na filmie. Tu mogłam się tym bezpiecznie bawić, choć męczyło mnie chwilami to, że film był tak głośny. No, ale czego ja mam się spodziewać po rodzinie, która zaprasza na ślub ... gości. Ludzie się kłębią, bhangra rozpala krew.Takie to klimaciki. Tworzone dzięki muzyce hindusko-chrześcijańsko- muzułmańskiego tria
Shankar-Loy-Ehsaan ("KANK", "Dil Chahta Hai",", Kal Ho Na Ho', "My Namy is Khan") i zdjęciom Santosha Thundiiayila ("Pinjar") .
No i koniecznie - dramatyczna relacja ojca z synem. W głowie się nie mieści, że mając 34 lata można żyć



  (a raczej oddychać nie żyjąc) jako niewolnik pragnień czy uprzedzeń ojca! Ale by to zobaczyć, nie musicie włączać bollyfilmu. Wystarczy rozejrzeć się wokół siebie.
Ojca gra tu Rishi Kapoor. Dawno już wiek odebrał mu szansę na role głównych bohaterów zarezerwowanych dla młodych i "młodych" (gdzie ten Rischi z  "Amar Akbar Anthony" czy "Karz"?), wolę go jednak w rolach ojców  ("Fanaa", "Tehzeeb"), a szczególnie w "Hum Tum". Tu też się sprawdza



 w groźnych minach, czy wzruszeniu pojednaniem. W parze z lubianą przeze mnie Dimple Kapadią ("Rudaali", "Krantiveer"). To przecież z nim zaczęła swoją przygodę w kinie jako 16-latka w "Bobby". Patrząc tu na nią jako na umęczoną matkę Guddi - Akshaya



 trudno uwierzyć, że zaledwie kilka lat temu w
"Dil Chahta Hai" byłą miłości jednego z bohaterów.
Podsumowując, nie musicie tego oglądać, chyba, że głodni jesteście trochę głośnych dramatów rodzinnych, lubicie Pendżab na tle Londynu i jesteście dość cierpliwi, by półtorej godziny czekać na uśmiech Akhsaya,

 

 a dwie i pół na jego pojednanie z ojcem,  w między czasie pocieszając się widokiem Anushki i rozgrywek w krykiecie. Ja nie żałuję, że  zobaczyłam "Patiala House", ale nie wiem, czy będę coś z niego za miesiąc, dwa pamiętać.
P.S.
Swoją drogą, ciekawie byłoby dopiero, gdyby bohater zagrał przeciwko Indiom!

 
 
 
 Kyun Main Jaagoon 
(Shafqat Amanat Ali)
.

Tumba Tumba -
 Pedżabska (Hans Raj Hans).

 Baby When You Talk to Me 
(Suraj Jagan, Alyssa Mendonsa).

 Rola Pe Gaya
pendżabska  (Shankar Mahadevan, Mahalakshmi Iyer,
 Hard Kaur, Earl, Master Saleem )

 Laung Da Lashkara
 (Jasbir Jassi, Mahalakshmi Iyer, Hard Kaur).