Sloneczniki

Ram Jaane - tylko Bóg zna moje imię

Reżyseria:    Rajiv Mehra ("Chamatkar")
Scenariusz:   Vinay Shukla ("Virasat")
Obsada:          SRK, Juhi Chawla, Tinu Anand, Pankaj Kapoor,
                   Vivek Mushran
Muzyka:       Anu Malik
Premiera:    1995
Zdjęcia:S.    Pappu ("Hulchul")
Playback:    Alka Yagnik, Sonu NIgam, Udit Narayan
Oceny:        IMDb 5.3/10, Tamanna 5.4/10

 राम जाने
 

Historia Ram Jaane (Shah Rukh Khan) rozpoczyna się na śmietniku. Nocą samochód przejeżdżający przez dzielnicę ubogich zatrzymuje się nagle. Ktoś wynosi z auta niemowlę i wkłada je do śmietnika. Nikt nie wie, czyje to dziecko, kim są jego rodzice, dlaczego ktoś pozbył się go jak śmieci. Tylko Bóg zna jego los, stąd podrzutka nazwano Ram Jaane (Bóg wie). Rośnie on jako dziecko ulicy handlując papierosami, alkoholem, okradając pociągi. Towarzyszem jego eskapad jest Murli. Drugą najważniejszą osobą w jego życiu staje się Bela (Juhi Chawla), dziewczyna, której chciałby zaimponować i z którą wciąż się droczy. Ich przyjaźń zostaje jednak wystawiona na próbę. Policja łapie Ram Jaane i trafia on na wiele lat do więzienia.


 Gdy po latach wraca do swojej dzielnicy odszukuje jedynych ludzi, z którymi łączy go przyjaźń.
Przez lata samotności w więzieniu przyjaźń do Beli przerodziła się w miłość.

Ma ona teraz wybierać między dwójką przyjaciół: między Murli, z którym łączy ją wspólna praca i pasja, z jaką pomagają dzieciom ulicy, a zakochanym do szaleństwa Ram Jaane,
 który nauczył się zdobywać pieniądze na drodze przestępstwa.


 Sprawę komplikuje fakt, że Ram Jaane, pełen radości życia, ale i wiecznego buntu, łamiący prawo i wyznający kult siły, imponuje wychowankom Murli i Beli,


 

 podważa w nich te wartości, które wg ich opiekunów pomogłyby im się odnaleźć w społeczeństwie nie wybierając drogi przestępstwa...

 

Film dla poszukiwaczy Szaruka, ale nie tych, którzy go idealizują, bo tu – uwaga! - nasz bohater bije kobiety. Nawet te, które kocha.Szczególnie te, które kocha!



Ale bo też główna kobietka pozwala sobą manipulować. Kochając niejakiego Murlę (bezpłciowo i nudnie dobrego) daje mu się podstawić złemu (nieszczęśliwie złemu) Ram Jaanie. W zbożnym celu nawrócenia zakochanego w niej bandyty. On zwietrzywszy fałsz rozwala stół i robi groźne miny świadomie odstraszając od siebie ukochaną kobietę. A potem samotnie gorzko płacze. Nienawidząc siebie. Źle jest być złym.



W tym filmie, trójkącie miłosnym z morałem i ofiarą łajdaka wszystko się kręci wokół tytułowego antybohatera. Punktem wyjścia historii jest krzywda dziecka. Podrzutka, który w odpowiedzi na pytanie o to, jak się nazywa, usłyszał słowa: "Ram Jaane" – "Bóg wie" i uznał je za swoje imię. W tym w  imieniu istota jego życia - niewiadome korzenie, niepewna teraźniejszość, odebrana przyszłość. Tylko Bóg wie, ile miłości, a ile śmierci czeka w życiu dziecko porzucone na śmietniku.Co bywa ciągiem dalszym takiego początku życia? Kradzieże? Więzienie?. Gdy po latach grany przez Szaruka Ram Jaane opuściwszy więzienie wraca do przyjaciół z dzieciństwa różni go z Bela i Murlą wiele. Przede wszystkim oni żyją w zgodzie z prawem i kochają się. On łamie je i kocha bez wzajemności. Przekonany o miłości Beli

Gdy kochamy, to myślimy, że też jesteśmy kochani. Chcemy w to wierzyć, ale sceny pozyskiwania  Beli przez Ram Jaanę, jego wybuchy gniewu przerażają ją. Nie zabija się bezkarnie. Nie spędza się wielu lat w więzieniu bez śladu - tak kochamy, jak żyjemy.


W 1995 roku film należał do najpopularniejszym w Indii. 3 lata po debiucie Szaruk wzmocnił sobie tą rolą pozycję w kinie. Motyw sieroty, patos przemocy. Dzieci ulicy, z których potem wyrastają bandyci (jak w „Parinda”,„Fakira”, „Athadu”).


Szaruk w jednej ze swych ról z rysem psychopaty. Jak w „Duplicate”, „Anjaam”, „Baazigar”, "Darr",  czy ostatnio „Don - The Chase Begins Again. Gniewny jak w „Koyli”, czy „Karan Arjun”. Bójki i krew. 


Tu inaczej niż w „Yes Boss”, „Duplicate”, „One 2 Ka 4”, czy „Raja Ban Gaya Gnetleman”, a podobnie jak w "Darr" Szaruk nie ma szczęścia do Juhi Chawla. Od owładniętego niespełnionym pragnieniem, które go prowadzi do zguby


  grana przez Juhi Bela woli pasjonata pomocy dzieciom ulicy Murlę. Ale dzieci wyraźnie wolą RamJaane.



Podziw jakim dzieci darzą  odwagę Ram Jaane przeszkadza Murli. Obawia się on, że to nie on ze swoją dobrocią, ale Ram Jaane ze swoim złem, czynioną przemocą może stać się dla nich wzorem życia. Jak temu zaradzić? O tym w filmie.

Zaledwie kilka miesięcy później krwawego Ram Jaane zastąpi czaruczek Rahul z „DDLJ”, ale na razie krew się leje, pętla się kołysze,słychać strzały, łka w ciszy niechciane serce szpanera przemocy.

Brutalnie, naiwnie, rzadko realistycznie. W reżyserii Rajiva Mehry ("Chamatkar") z Pankajem Kapoorem („Dharm”, „The Blue Umbrella”),


Gulshanem Groverem i Tinu Anandem w rolach bandytów. Pod muzykę Anu Malika z piosenkami śpiewanymi przez Alkę Yagnik, Sonu Nigam, Udita Narayana   tańcoskokami SRK (jeszcze sprzed operacji kręgosłupa) i z obrazami (często krwawymi) S. Pappu ("Hulchul"). Oglądałam to dawno temu, gdy chłonęłam wszystko, co indyjskie, nawet skręcając się z zażenowania.

Jeśli lubicie takie klimaty i szukacie Indii w filmach Szaruka...

 


P.S. Dla tych, co znają film, ten i inne z SRK.

Jakie jeszcze filmy kończą się śmiercią bohatera? Szaruk na ekranie umarł 14 razy

 

- w Don - The Chase Begins Again, w "Om Shanti Om", "Kal Ho Na Ho","Devdas", "Shakti - the Power", "Dil Se", , Army, English Babu Desi Mem, Duplicate,"Anjaam", "Baazigar", "Darr" i "Karan Arjun". Ale jest jeszcze kilka śmierci Aamira i innych. Ciekawa jestem, co się czuje przeżywając fikcję swojej śmierci.