Sloneczniki

Aamne Samne

Reżyseria:          Suraj Prakash
Produkcja:
           Suraj Prakash
Zdjęcia:
                 N.N. Shukla
Tytuł w hindi:   आमने सामने
Obsada:          Shashi Kapoor, Sharmila Tagore, Prem Chopra, Madan Puri,
                      Rajendranath , Kamal Kapoor
Muzyka:              Kalyanji-Anandji
Gatunek:         thriller miłosny
Oceny:            IMDb 6.5/10, Tamanna 6/10

 

Deepak Kumar (Shashi Kapoor)



zostaje z powodu braku dowodów uwolniony na sali sądowej z zarzutu mordu dokonanego na żonie.

Wszyscy są jednak przekonani, ze jest on winny, więc Deepak wyjeżdża w miejsce, gdzie nikt go nie zna . Tam wyposażony w miliony zabitej żony zaczyna nowe życie pod imieniem Gopal Mittal. Wkrótce już jako Gopal rozkochuje w sobie  kolejną dziewczynę Sapnę Mathur (Sharmila Tagore). 

Mimo tego, że jej brat Pran (Modan Puri)



planuje jej małżeństwo ze swoim przyjacielem Premem (Prem Chopra),



para bierze ślub w tajemnicy przed wszystkimi i wyjeżdża w podróż poślubną do Kaszmiru.Tam Sapna ledwie uchodzi z życiem.



Policjantowi prowadzącemu śledztwo wydaje się podejrzane, że Gopal kolejny raz poślubił dziedziczkę fortuny...


To co przyciąga do tego filmu to obecność dwóch gwiazd z przeszłości Sharmili Tagore (''Mausam'') i Shashi Kapoora.


W dodatku Shashi (znanego mi z ''Kabhi Kabhi", "Deewaar" i "Junoon") możemy tu podziwiać w dwuznacznej roli.To współczujemy mu życząc szczęścia w małżeństwie, to niepokoi nas budząc myśl, czy najbliższa nam osoba może chcieć nas wykorzystać, użyć jak przedmiotu nie licząc się zz naszymi uczuciami. Właściwie dwuznaczność tej postaci jest osią tego thrillera. Zabił czy nie? Chce znowu zabić, czy też skrzywdzono go podejrzeniami? Podobnie dwuznacznie zagrani są przez SRK bohaterowie "Darr" i "Bazigaar". My zastanawiamy się, czy zabił, ale  bohaterka stawia sobie pytanie o zaufanie - dlaczego dzieląc ze mną swoją przyszłość nie podzieliłeś przeszłości zatajając ją?

W co ma wierzyć bohaterka grana przez piękną (mimo kilogramów makijażu) Sharmilę? W jego miłość, czy w jego przeszłość?


W filmie (podobnie jak w "Kashmir Ki Kali" z bratem Sahashi Shammi) pokazano Kaszmir, który jeszcze może być dobrym miejscem na podróż poślubną. Filmowana przez N.N. Shuklę idylla zieleni ląk, śnieżnej bieli gór, łodzi płynącej wolno po jeziorze - ten Kaszmir Daleki jest od obrazów Kaszmiru z "Roja", "Tahaan", "Yahaan" czy "Shaurya". Tu nie ma jeszcze mroku zamkniętych lub opuszczonych domostw, huku wystrzałów i ulic wypełnionych indyjskimi żołnierzami.
W "Aamne Samne", jak w wielu filmach, pojawia się motyw zakochanych pragnących ślubu wbrew woli rodziny. Tu podkreślono wagę tego wyboru: skąd pochodzi ukochany? Czy można ufać jego rodzinie, a więc i jemu? Ktoś znikąd, bez korzeni, outsider społeczny budzi nieufność.



Ten film to przede wszystkim akcja, intryga, czasem żenująco przedstawiona, dobra gra Shashi zagadkowego, ale i zabawnego w tańcu (pod muzykę Kalyanji-Anandji) parodiującym łamańce jego brata Shammi.



A co najbardziej odrzuca? Nieznośne rozładowujące napięcie wątki, które mają rozbawić widza. Mnie rozdrażniły.

Podsumowując: Jeśli umiecie pokonać opór przed obcą już formą sprzed półwiecza, to historia zabił, czy nie zabił z matką Saifa Ali Khana (odważną w scenach w wannie


czy w bikini) i najmłodszym z Kapoorów, czeka na was.
A tę samą parę możecie podziwiać razem w "Waqt" Yasha Chopry