Sloneczniki

Gunde Jallumandi - czar Golcondy

Reżyseria:        Madhan ("Pellaina Kottalo")
Scenariusz:     Madhan
Produkcja:      Paruchuri Sivarama Prasad
Obsada:          Aditi Sharma, Uday Kiram, Ajay, Dharmavarapu, Venu Madhav
Zdjęcia:J.        Prabhakar Reddy
Muzyka:          M M Keevarani
Gatunek:        komedia romantyczna
Premiera:       2008
Tłum. tytułu:   Serce drży
Język:            telugu
Ocena:
           IMDb - brak oceny, Tamanna 4.4/10



Balaraju (Kiran Uday) nie może stać się wójtem wioski bez... wyższego wykształcenia, zostaje więc wysłany przez rodzinę do Hajdarabadu, do college'u. Tam jego naiwność i nieobycie czynią z niego pośmiewisko studentów. Współczucie Neelu (Aditi Sharma) zamienia się w przyjaźń,



potem w miłość, ale na przeszkodzie stoi



 wymyślony przez dziewczynę jej wyimaginowany Rajesh...

Dawno już nie widziałam nic w telugu, więc  ucieszyła mnie jego gruchająca miękkość i częste słowo PREM w tej historii. A historia jak w piosence "Nowe doświadczenie, stara potrzeba". Zakochać się.

  Wyśpiewać to, zatańczyć, przekazać spojrzeniem, zadrżeć, gdy dłoń dotyka dłoń itd. Taka historia może wzruszać. Może bawić. Ale ani nie wzrusza, ani nie bawi. Nie śmieszy mnie żałośnie spragniony miłości mały i wyśmiewany Rajesh Venu Madhava.
 
  Nie wzrusza ciężkawy Uday Kiram jako Balu u boku Aditi Sharma w roli broniącej się przed miłością Neelu. I historii tej  nie ratuje kilka prób gwałtu, bijatyki w deszczu, chrześcijańska spowiedź, Stowarzyszenie Zakochanych, które dba o godzenie skłóconych, czy płomienne mowy w college'u.
Z ciekawością wypatrywałam tylko za plecami bohaterów obrazów Hajdarabadu czy Golcondy



i odpoczywałam przy telugu w piosenkach M M Keevarani, do zdjęć J.Prabhakara Reddy ciesząc się, że tłem piosenek są Indie, a nie Szwajcaria.
Zdecydowanie jednak nie rzucę się w poszukiwaniu kolejnego filmu  Madhana.

  

A może jednak odwrotnie. Zachęcona przez Mariolę,  przymierzę się do jego debiutu "Pellaina Kottalo":)