Sloneczniki

Kurbaan - czasem nasze decyzje są decyzjami Boga

Reżyseria:     Renzil D'Silva (debiut)
Scenariusz:    Renzil D'Silva ("Rang De Basanti", "Aks", "Luck")
Dialogi:         Niranjan Iyengar ("Kal Ho Naa Ho" , "Wake Up Side",
                    "Fashion", "Paap")
Gatunek:       dramat kryminalny, thriller
Obsada:           Kareena Kapoor, Saif Ali Khan, Vivek Oberoi, Om Puri,
                   
Dia Mirza, Kiron Kher, Kulbhushan Kharbanda, Rupinder Nagra
Zdjęcia:         Hemant Chaturvedi ("Positiv", "Company", "Makdeee",
                     15 Park Avenue")
Muzyka:        duet braci Salim-Suleiman ("Krrish", "Dhoom",
                    "Ab Tak Chhappan")
Tłum. tytułu: Poświęcony (hindi: क़ुरबान, urdu: قربان)
Premiera:      2009
Oceny:          IMDb 5.3/10 , Tamanna 5.9/10
कुर्बान



Avantika Ahuja (Kareena Kapoor), hinduska żyjąca w Ameryce gościnnie prowadzi cykl zajęć z psychologii w delhijskim college'u. Nowo zatrudniony wykładowca, Ehsaan Khan (Saif Ali Khan)



 wzbudziwszy antypatię podczas pierwszego spotkania z czasem oczarowuje Avantikę.



 Mimo wątpliwości ojca (Aakash Khurana) niezbyt zachwyconego zięciem - muzułmaninem zakochani decydują się na ślub. Ehsaan gotów jest nawet wyjechać za swoją żoną do Nowego Jorku.



W Nowym Jorku cieszą się sobą szczęśliwi. Ehsaan zaczyna na uczelni wykładać wpływ islamu w nowoczesnym świecie Zachodu. Avantika zachodzi w ciążę. Jednak szczęście odwraca się od zakochanej pary w chwili, gdy Avantika próbuje wystąpić w obronie bitej żony muzułmanina z sąsiedztwa. Jej życiu zaczyna grozić niebezpieczeństwo, gdy wychodzi na jaw, że podsłuchała rozmowę na temat  planowanego wybuchu bomby w samolocie.

Podczas tego wybuchu ginie  narzeczona (Diya Mirza)  dziennikarza  Riyaza Masooda (Vivek Oberoi). Zrozpaczony Riyaz na własną rękę szuka zemsty na terrorystach. W tym celu wykorzystując swoje muzułmańskie pochodzenie  próbuje pozyskać ich zaufanie...

Z indyjskich filmów dotyczących terroryzmu najbardziej cenię Mani Ratnama "Dil Se", "Roję", a także Gulzara ""Maachis", "Hu Tu Tu". Może jeszcze "Fizę", na pewno "Black Friday", "A Wednesday", chyba "Aamir".Takie filmy jak "Misja w Kaszmirze", "Fanaa", czy "New York" wydają mi się nie do końca prawdziwe. Dołączyłabym do nich "Kurbaan". Dotyka ważnego problemu. Robi pewne wrażenie. Pozostawiając niedosyt. Luki w scenariuszu, nieumotywowane działania, niepogłębione relacje, stereotypy muzułmanina i Amerykanina przeszkadzają cieszyć się historią mimo napięcia,



 jakie budzi, niespodzianek i nagłych zwrotów akcji, jakie proponuje.

Mimo to jestem ciekawa kolejnego filmu debiutującego tym filmem scenarzysty Rang De Basanti" Renzila D'Silva.

  Patronują mu tu zresztą -  Karan Johar, producent "Dostany" i "Kal Ho Naa Ho".
Z osób uwiarygodniających tę historię swoją grą najbardziej uwierzyłam Kareenie Kapoor. Pokazuje on nam w tym filmie metamorfozę pogodnej, pewnej siebie profesor psychologii przechodzącą w sparaliżowaną strachem bądź gniewnie rozżaloną ofiarę terrorystów.

Partnerują jej - w dramatycznej roli męża jej życiowy partner Saif Ali Khan





 i Vivek Oberoi jako ktoś, kto zrozpaczony stratą narzeczonej pozyskuje zaufanie terrorystów, by przeszkodzić ich dalszym atakom.



Oprócz nich w filmie zobaczymy przejmująco oszczędną, surową Kirron Kher,



 Kulbhushana Kharbandę



 jako ojca bohatera granego przez Viveka



 i groźnego, milczącego Om Puri w roli muzułmańskiego terrorysty.


Obok niego w roli muzułmanina Hamida - znany z filmu "Amal" - Rupinder Nagra. Obsady dopełnia niewielka rola Diyi Mirzy w roli narzeczonej dziennikarza Riyaza (Vivek Oberoi).



Historie odgrywanych przez nich postaci filmowane są bardzo dynamicznie dzięki kamerze Hemanta Chaturvedi ("Company", "Makdeee", 15 Park Avenue"). Ekspresyjną muzykę  do tego filmu stworzył braterski duetu Salim-Suleiman ("Krrish", "Dhoom", "Ab Tak Chhappan"). Dwie ze stworzonych przez nich piosenek muzułmanie postawili przed sądem domagając się usunięcia ich z filmu - Ali Maula,  w której imię zięcia Mahometa, Alego towarzyszy przygotowaniom do ataku terrorystycznego, co uznano za szkalowanie islamu, a w  Shukran Allah - dziękczynieniu Allahowi za miłość za dużo słów i obrazów zmysłowej miłości.
Piosenka ta towarzyszy też poruszającym mnie scenom modlitwy muzułmańskiej.



W pierwszym przypadku w Delhi pokazano tu oddzielność zakochanych. Gdy on, muzułmanin modli się we wnętrzu meczetu Dżami Masdżid, ona, hinduska czeka na zewnątrz.



W filmie jeszcze dwie muzułmańskie modlitwy. Riyaza granego przez hindusa Viveka.



Pierwszy raz modli się on razem z  terrorystami szykującymi się do zabijania w imię Allaha i drugi żarliwie, gorąco z lufą u skroni.

Zawsze zauważam sceny modlitwy tak rzadkie już w zachodnim kinie.

Polecając ten film (mimo jego powierzchowności i nielogiczności historii) akcentowałabym przede wszystkim grę aktorów, tempo akcji, zaskakujące obroty akcji i zdjęcia.
  
   

 trailer
 Shukran Allah  (Sonu Nigam, Shreya Ghoshal)
 Rasiya (Shruti Pathak)
 Ali Maula (Salim Merchant )
Dua Hua  (Sukhwinder Singh, Kailash Kher, Marianne D'Cruz)