Sloneczniki

.Karutha Patshikal

 Reżyseria:   Kamal ("Raapakal", "Gramaphone", "Zameer", "Perumazhakalam" ,-
                       "Madhuranombara Kattu".
"Megha Malhar")  
Produkcja:  Kaladharan and Vallabhan
Zdjęcia:        P Sukumar
Muzyka:     Mohan Sithara
Obsada:     Mammootty, Padmapriya, Meena, Sreya, Jagathy Sreekumar,
                 Salim Kumar,
 Baby Suhaila, Baby Malavika Nair, Master Tejas,
Gatunek:   dramat rodzinny i społeczny
Nagrody:   4 (za role- 2 dla Mammootty, 1 dla Malaviki i 1 d Padmapriyi)
Premiera:   2006
Język:        malajalam
Tytuł:       Czarne ptaki
Oceny:       IMDb 7.6/10, Tamanna 7.5/10

കറുത്ത പക്ഷികള്‍


Thrissur. Łagodny, pokornie przyjmujący swój los Murughan (Mammootty) 25 lat temu przyjechał z tamilskiej wioski do Kerali. Straciwszy 2 lata temu żonę czule troszczy się o trójkę dzieci prasując po domach cudze ubrania. Szczególną czułość budzi w ojcu najmłodsza, niewidoma od urodzenia dziewczynka, Mulli.


Pewnego dnia pojawia się nadzieja na odzyskanie przez nią wzroku. Ujęta jej pogodą chorująca na raka kobieta



obiecuje jej oddać po śmierci  swoje oczy...

 

Gdy patrzy się na fabułę filmu (niewidome dziecko, poświęcenie chorej na raka), można pomyśleć – oby jak najdalej od wyciskającego ze mnie łzy sentymentalizmu. Dzieci, bieda, nieszczęście. O nie! A  jednak ten film pełen miękkości języka malajalam dał mi dużo nadziei. Mimo tego, że akcja dzieje się przeważnie w slumsach lub na ulicy, na której lada moment ktoś może zaatakować nożem lub podpalić, obecność głównego bohatera rozświetla te rzeczywistość.  Jego łagodność, czułość, z jaką spracowanymi dłońmi dotyka głów swoich dzieci, z jaką je karmi, cierpliwie odpowiada na ich pytania, zasypia przy nich wpatrzony w gwiazdy czyni z tego filmu wzruszającą prostą historię i miłości w rodzinie.



Witualny nomad jak określa tego pozbawionego dowodu tożsamości migranta tamilskiego ktoś na posterunku. Nie ma papierów, jest nikim. Jego tamilski dokument Below Poverty Line (,,Poniżej granicy ubóstwa’’, BPL) nie liczy się w innym stanie. Także podany przez niego adres nie przydaje mu wiarygodności, bo i kto na pytanie, gdzie mieszka odpowiada w slumsach naprzeciwko dworca, poddając imiona sąsiadów zamiast numeru domu? Ktoś taki musi liczyć tylko na siebie. I tak też żyje Murughan.


 

W tym filmie jest zaledwie kilku bohaterów - wdowiec z dziećmi, chora kobieta w domu, który on obsługuje prasując cudze ubrania, pijak czy Ponkodi, pełna temperamentu dziewczyna zarabiająca na życie żebraniem z wypożyczonym dzieckiem na ręku.


Mimo kameralności opowiadanej historii w filmie tym odbijają się zarówno zdarzenia polityczne z podpaleniem człowieka i demonstracjami ulicznymi, jak i problem kast. W opowiadanie wplecione są tez obrazy pielgrzymki do słynącego z uzdrowień, świętego miejsca. Kamera  P Sukumara
pod muzykę Mohana Sithary sugestywnie pokazuje nam zarówno krajobrazy wiejskich Indii w Tamil Nadu, jak i slumsy w keralskim mieście filmując też zmiany w uczuciach bohaterów.


Choć Meena w roli chorej Suwarnny wydała mi się trochę zbyt statyczna uważam, że aktorstwo jest siłą tego filmu. Wierzymy zarówno Padmie Priyi (Padmapriyi?)


w roli narwanej, broniącej nożem swej czci młodej żebraczki o złotym sercu, jak i natarczywemu pijakowi granemu przez Salima Kumara, czy aktorom dziecięcym, szczególnie Baby Malavice Nair w roli niewidomej dziewczynki.


Przede wszystkim jednak ujęła mnie postać zagrana przez Mammoottiego ("Ore Kadal") Tyle uczuć wyraża samym skrzywieniem ust, spojrzeniem, odwróceniem twarzy! Wspaniale gra takiego ojca, jakiego chciało by się mieć.
Reżysera i scenarzystę tego filmu, Kamala znam jedynie z Zameer", który mnie rozczarował. Wyraźnie w rodzimym kinie malajalam, a nie w hindi, tworzy zupełnie inny świat.

 

Już pierwsza scena filmu - dziesiątki różnych twarzy Indusów, którym ktoś wkrapla lek w oczy - zaintrygowała mnie. Młodzi, starzy, kobiety, chłopcy. To pierwsi bezimienni bohaterowie tej historii. Takich historii chciałabym zobaczyć więcej! Może ktoś z Was wie skąd wziąć "Raapakal", "Perumazhakalam"
 
P.S. Szkoda, ze nie mogę docenić tego, jak Mammootty mówi tamilizowanym malajalam:
மம்முட்டி படம் வேறு தளம். படத்தில் மம்முட்டி செய்திருக்கும் கதாப்பாதிரத்தின் பெயர் முருகன், மூன்று குழந்தைகள், அழகப்பன், மயிலம்மா மற்றும் பிறவியிலிருந்தே கண் தெரியாத மல்லி. மூன்றாவது குழந்தை பிறந்ததும் மனைவி உடல்சுகவீனத்தில் மறைந்துவிட்டாள். தினமும் இஸ்திரி வண்டியை நகர்த்திக் கொண்டு

Trudno mi sobie wyobrazić, że w remake'u tego filmu w hindi u Nagesha Kukunoora ("Dor", "Iqbal") Sunil Shetty mógłby  równie silnie wzruszyć mnie postacią ojca.