Sloneczniki

Saaz - duch rywalizacji, duch muzyki

Reżyseria:    Sai Paranjape
Scenariusz:    Sai Paranjape
Produkcja:   Amit Khanna
Muzyka:   Zakir Hussain, Yashwant Deo, Bhupen Hazarika, Raj Kamal
Zdjęcia:   G.S.BHaskar
Obsada:    Shabana Azmi, Aruna Irani, Zakir Hussain, Ayesha Dharker, Ragjuvir  Jadav
Rok produkcji:   1998
Czas trwania:    147 minut
Tłumaczenie tytułu:  Muzyka

 

Opis filmu:
Mansi i  Bansi Vrundavan to dwie siostrzyczki wychowane w miłości do siebie. Łączą je nie tylko wspólne zabawy, ale i miłość do śpiewu, którego uczy je ojciec. Starsza Mansi już podziwiana za swój dar śpiewu zazdrosna jest o młodszą. Podtrzymuje jej nieśmiałość, aby nie mieć w siostrze konkurencji w śpiewie. Kiedy po śmierci rodziców obie przyjeżdżają do Bombaju, starsza matkuje młodszej. Zarabia na nią śpiewem stając się coraz bardziej znana (Aruna Irani). Jednak, gdy Bansi (Shaban Azmi) chce się uniezależnić próbując swoich sił w śpiewie, Mansi aranżuje dla niej małżeństwo. Posłuszna jej we wszystkim Bansi nie protestuje. Potem ukrywa przed siostrą, jak bardzo nieszczęśliwa czuje się z gwałtownym, bijącym ją pijakiem i obibokiem. Od rozwodu powstrzymuje ją jednak oczekiwanie na narodziny dziecka.
Gdy wreszcie sławna siostra pozwala jej wziąć udział we wspólnym nagraniu piosenki, Bansi czuje się przez nią upokorzona. Zabiegi Mansi, aby utrzymać śpiew siostry w cieniu, wywołują gniew Bansi. Decyduje przebić się ze śpiewem na własną rękę.

       

Pomaga jej w tym były kochanek siostry.  Połączone miłością do córeczki Bansi Kuhu, siostry coraz bardziej dzieli rosnąca sława Bansi. Pewnego razu duch rywalizacji zwycięża. Rozstaja się w gniewie. Po 10 latach milczenia, z rodzinnej wioski przychodzi do obu propozycja wspólnego śpiewu dla uczczenia pamięci ich ojca. Na odmowę matki spragniona zgody córka Kuhu (Ayesha Dharker) reaguje groźbą strajku głodowego...


Wrażenie z tego filmu zepsuło mi oglądanie go na raty na jaman.co online. A może nie. Wkraplałam go w siebie scena po scenie, przerywając i znów i znów. Dzięki temu powoli budowały się przed moimi oczyma kolejne relacje, rozwijały kolejne dramaty. Najpierw dramat dwóch siostrzyczek wstydzących się popijającego ojca (Ragjuvir Jadav). Ja z boku mogłam go jednak podziwiać w poruszającej scenie, gdzie w strugach deszczu, który można pomylić ze łzami, wyśpiewuje sobie pieniądze na wódkę udowadniając z dumą, że dopóki go głos nie zawiedzie,  nie musi żebrać. Tego śpiewu uczy córki. Muzyka łączy je ze sobą, a potem dzieli. Dopóki wyśpiewują w niej radości i smutki życia jest ich wspólną dumą, ale gdy chcą głosem wzbić się na szczyty, zdobyć sławę, okazuje się, ze tam jest miejsce tylko dla jednej.
Tematem filmu są dramatyczne relacje Mansi. Z siostrą, z bijącym ją mężem,  z byłym kochankiem siostry, z młodszym zakochanym w niej mężczyzną (Zakir Hussain),

 

z córką, z psychiatrą leczącym ją z utraty głosu.
Od Shabany Azmi często nie mogę oderwać twarzy. Od pierwszego filmu, w którym zobaczyłam ją w roli matki nieumiejącej się porozumieć z dorosłą córką ("Tehzeeb"). Jest w niej oszczędność, surowość, cień bólu, może czegoś gorzkiego. Wypełnia sobą cały film. Reżyserka (Sai Paranjape), która jak mówi najlepiej się czuje pisząc, szukała do konfrontacji z nią kogoś o równie mocnej osobowości. Nie każdy sprosta pierwszej damie niezależnego kina Indii. Zaproponowała rolę Arunie Irani kojarzonej bardziej z komercjalnym filmem (zapadła mi w pamięć w roli macochy w "Beta")  I rzeczywiście. Aruna nie daje się tu zdominować Shabanie. Można wierzyć w moc i ból starcia dwóch sióstr,

 

których filmowe losy mają pewne (pewne!!) odniesienia do najsławniejszych indyjskich śpiewaczek w playbacku (Lata Mangeshkar i Asha Bhosle)

 

W tym filmie zauważa się jeszcze muzyka granego przez muzyka (Zafir Hussain) i przede wszystkim Ayeshę Dharker. Ucieszyłam się na jej widok. Wniosła w ten film podobną świeżość , spontaniczność i radosny uśmiech, jak w w "Outsourced". Teraz jednak przypomniałam sobie skąd jeszcze ją znam - przejmująca, pełna milczenia rola terrorystki przygotowującej się do dokonania zamachu ("The Terrorist"). Zagrała ją dwa lata po tym filmie u Santosha Sivana.

Jeśli lubicie ludzi w różnorodności budowanych przez nich relacji, przeżywanych dramatów, to ten film Was może poruszyć.
    
Piosenki:
* Aaj Hum Roshan Karenge
*  Baadal Chandi Barsaye
* Badal Ghumad Badh Aaye
* Jai Veera
* Kya Tumne Hai
* Nindiya Hai Sapna Hai
* Phir Bhor Bhayee
* Raat Dhalne Lagi
* Rama Bhaj Rama Bhaj
* Sunne Wale Sun

Oceny i recenzje:
* http://www.imdb.com/title/tt0122233/ 6.5/10
* http://im.rediff.com/entertai/may/15saaz.htm

Można obejrzeć online