Zakochany Nowy Jork
Reżyseria:Jiang Wen, Mira Nair, Shunji Iwai, Ivan Attal, Bret Ratner, Allen Hughes, Shekhar Kapur, Natalie Portman, Fatih Akin, Joshua Marston
Scenariusz: Suketu Mehta, Anthony Mighella, Fatih Akin, Joshua Marston, , Natalie Portman i inni
Język:angielski, francuski, kantoński, gudżarati, żydowski
Tytuł: New York, I love You
Premiera: 2009
Ocena: IMDb 6.4/10
Lubię filmy i książki, w których miasto jest jednym z bohaterów, czasem głównym ("Bombaj: Maximum City" Mehty). Z ciekawością obejrzałam w swoim czasie "Paris, je t'aime", teraz kolej na Nowy Jork, w przeciwieństwie do dość znanego mi Paryża, nigdy niewidziany. Podobnie, jak w filmie o Paryżu jedną z opowieści stworzyła indyjska reżyser, tym razem Mira Nair. Od razu miała ona u mnie fory. Widok Irfana Khana u boku Natalie Portman też był dla mnie miłym zaskoczeniem.
Spotkali się mimo obcości swych kultur. Pars, emigrant z Indii i ortodoksyjna Żydówka. Zdumieni chwilą, która ich nagle ze sobą zbliżyła. Połączeni na moment , rozdzieleni na zawsze.
Jest i inna opowieść, której autorem jest też Indus. Lubię go w "Królowej bandytów", ale i w filmie "Elżbiecie", królowej Anglii. Urzekł mnie filmem "Masoom". Szkoda, że tak rzadko realizuje filmy. Oczywiście byłam bardzo ciekawa, jaki puzzle dołoży do tej układanki o Nowym Jorku Shekhar Kapur. Jego historia mogłaby się zdarzyć wszędzie. Historia czyjejś samotności.
Starszej kobiety, która ma już za sobą i miłość i sławę. I młodego kalekiego chłopca, który niewiele w życiu oczekuje. Hotel - relacja gościa i obsługującego ją kelnera. Tajemnicza historia. Zatrzymuje uwagę niedopowiedzeniem. Zaskakuje.
Tyle Indusi jako reżyserzy jednej z dziesięciu opowieści rozegranych w nowym Jorku. Jakie jeszcze zapamiętam? Reżyser "Przebaczenia krwi", Joshua Marston zdumiał mnie obrazem morza. W pozostałych historiach widziałam Nowy Jork zazwyczaj pokazywany na filmach - Manhattan itd, a tu nagle ze starą parą małżeńską
zawędrowałam nad morze. Bardziej jednak od tej opowieści spodobała mi się historia starszego malarza zafascynowanego młodą Chinką. Niespełniona miłość, która dziewczynie daje wiarę w siebie. Zrealizował ją niemiecki Turek Fatih Akin.
Czy będę pamiętać pozostałe opowieści? Chyba nie. Co tu mamy? Historię chłopca, który zaprasza na szkolny bal nieznaną dziewczynę. Udaje jej się go kilkakrotnie zaskoczyć., najpierw tym, że nieznajoma okazuje się kaleką na wózku,
potem...obejrzyjcie:)
Kogo jeszcze możecie tu zobaczyć? Spacerującego z dzieckiem po parku mężczyznę (opowieść w reżyserii Natalie Portman)
Mężczyznę i kobietę, którzy próbują wyrwać się z rutyny więzi
innych, którzy spotkawszy się w ciele, pragną zbudować z tego coś więcej niż przygodny seks,
Łowcę przygód zaskoczonego daremnością swojej erudycji
i opowieść o okradzionym złodzieju.
W dwóch ostatnich znani aktorzy - Andy Garcia i Ethan Hawke.
No cóż, jeśli mam gdzieś poznawać Nowy Jork, to wolę w filmie "Dym". A tu? Trochę nastroju, urok przechodzenia opowieści w opowieść. Ci, którzy są bohaterami w jednych opowieściach ledwie pojawiają się w tle innych, ci z tła stają się bohaterami kolejnej opowieści. To mi się akurat podobało. Ale ogólnie film pozostawia mnie gdzieś z boku. Mimo, że Nowy Jork pokazuje nam tu dwóch Indusów, niemiecki Turek, francuski Izraelita, Chińczyk, Japończyk i kilku Amerykanów. "Zakochany Nowy Jork" nie budzi tęsknoty za wędrówką po mieście, ani za poznaniem jego bohaterów. No może tylko Mansukhbhai Irfana Khana chciałabym spotkać.
Scenariusz: Suketu Mehta, Anthony Mighella, Fatih Akin, Joshua Marston, , Natalie Portman i inni
Język:angielski, francuski, kantoński, gudżarati, żydowski
Tytuł: New York, I love You
Premiera: 2009
Ocena: IMDb 6.4/10
Lubię filmy i książki, w których miasto jest jednym z bohaterów, czasem głównym ("Bombaj: Maximum City" Mehty). Z ciekawością obejrzałam w swoim czasie "Paris, je t'aime", teraz kolej na Nowy Jork, w przeciwieństwie do dość znanego mi Paryża, nigdy niewidziany. Podobnie, jak w filmie o Paryżu jedną z opowieści stworzyła indyjska reżyser, tym razem Mira Nair. Od razu miała ona u mnie fory. Widok Irfana Khana u boku Natalie Portman też był dla mnie miłym zaskoczeniem.
Spotkali się mimo obcości swych kultur. Pars, emigrant z Indii i ortodoksyjna Żydówka. Zdumieni chwilą, która ich nagle ze sobą zbliżyła. Połączeni na moment , rozdzieleni na zawsze.
Jest i inna opowieść, której autorem jest też Indus. Lubię go w "Królowej bandytów", ale i w filmie "Elżbiecie", królowej Anglii. Urzekł mnie filmem "Masoom". Szkoda, że tak rzadko realizuje filmy. Oczywiście byłam bardzo ciekawa, jaki puzzle dołoży do tej układanki o Nowym Jorku Shekhar Kapur. Jego historia mogłaby się zdarzyć wszędzie. Historia czyjejś samotności.
Starszej kobiety, która ma już za sobą i miłość i sławę. I młodego kalekiego chłopca, który niewiele w życiu oczekuje. Hotel - relacja gościa i obsługującego ją kelnera. Tajemnicza historia. Zatrzymuje uwagę niedopowiedzeniem. Zaskakuje.
Tyle Indusi jako reżyserzy jednej z dziesięciu opowieści rozegranych w nowym Jorku. Jakie jeszcze zapamiętam? Reżyser "Przebaczenia krwi", Joshua Marston zdumiał mnie obrazem morza. W pozostałych historiach widziałam Nowy Jork zazwyczaj pokazywany na filmach - Manhattan itd, a tu nagle ze starą parą małżeńską
zawędrowałam nad morze. Bardziej jednak od tej opowieści spodobała mi się historia starszego malarza zafascynowanego młodą Chinką. Niespełniona miłość, która dziewczynie daje wiarę w siebie. Zrealizował ją niemiecki Turek Fatih Akin.
Czy będę pamiętać pozostałe opowieści? Chyba nie. Co tu mamy? Historię chłopca, który zaprasza na szkolny bal nieznaną dziewczynę. Udaje jej się go kilkakrotnie zaskoczyć., najpierw tym, że nieznajoma okazuje się kaleką na wózku,
potem...obejrzyjcie:)
Kogo jeszcze możecie tu zobaczyć? Spacerującego z dzieckiem po parku mężczyznę (opowieść w reżyserii Natalie Portman)
Mężczyznę i kobietę, którzy próbują wyrwać się z rutyny więzi
innych, którzy spotkawszy się w ciele, pragną zbudować z tego coś więcej niż przygodny seks,
Łowcę przygód zaskoczonego daremnością swojej erudycji
i opowieść o okradzionym złodzieju.
W dwóch ostatnich znani aktorzy - Andy Garcia i Ethan Hawke.
No cóż, jeśli mam gdzieś poznawać Nowy Jork, to wolę w filmie "Dym". A tu? Trochę nastroju, urok przechodzenia opowieści w opowieść. Ci, którzy są bohaterami w jednych opowieściach ledwie pojawiają się w tle innych, ci z tła stają się bohaterami kolejnej opowieści. To mi się akurat podobało. Ale ogólnie film pozostawia mnie gdzieś z boku. Mimo, że Nowy Jork pokazuje nam tu dwóch Indusów, niemiecki Turek, francuski Izraelita, Chińczyk, Japończyk i kilku Amerykanów. "Zakochany Nowy Jork" nie budzi tęsknoty za wędrówką po mieście, ani za poznaniem jego bohaterów. No może tylko Mansukhbhai Irfana Khana chciałabym spotkać.