Sloneczniki

Poszukiwacze szczęścia (Tishani Doshi)

The Pleasure Seekers 2010
z ang. Janusz Maćczak
wyd. Świat Książki 2012
str. 314

Dżinista,

rodem z Gudżaratu, Prem Kumar Patel, ojciec dwóch córek (Meenali i Dolly), dwóch synów Babo i Chotu, prowadzi w Madrasie

fabrykę farb. Pewnego dnia wysyła  starszego z synów do Londynu, by wykształciwszy się tam, pomógł mu w prowadzeniu rodzinnego interesu. Jednak, gdy syn zakochuje się w Walijce Śian, rodzice pod pretekstem rzekomej choroby matki ściągają go z powrotem do Indii. Próbując przymusić  do małżeństwa z Induską Falguni. Gdy Babo bojkotuje ich plany, pozwalają mu na małżeństwo z białą chrześcijanką pod warunkiem, że ich związek przetrwa najpierw sześć miesięcy rozłąki, a po ich ewentualnym ślubie spędzą oni dwa lata w rodzinnym domu w Madrasie.  Babo przeczekuje pół roku u swej babki Ba w Gudżaracie,


a po ślubie z Sian rodzą im się dwie córki Mayuri i Bean.


Ich losy rozegrają się nie mniej dramatycznie jak losy ich rodziców. A tłem ich historii również będzie Madras, Londyn i Gudżarat...

Niedaleko mojego domu założono nową bibliotekę. Ucieszyłam się, że biblioteki nie tylko zamykają, ale i otwierają. Pobiegłam tam zaciekawiona. Na półce z literaturą indyjską stało pięć książek. Jednej z nich nie znałam. Mimo, że Salman Rushdie, którego czytam z pasją i rozdrażnieniem, napisał o niej "wspaniała, urzekająca powieść".
"Poszukiwacze szczęścia" to debiut poetki i tancerki z Chennai (Madrasu) Tishani Doshi 

Przeczytałam te powieść w ostatni weekend jednym tchem. Zadowolona, że historię kilku pokoleń dżinijsko-parsyjsko-chrześcijańskiej rodziny wpisano w historię Indii. Tłem różnych ważnych wydarzeń rodzinnych (spotkań, z których wyrasta miłość, chorób, narodzin dzieci,


ślubów, śmierci) są takie wydarzenia z historii Indii jak wojna z 1971 roku,


między Indiami a Pakistanem, w wyniku której Wschodni Pakistan przeobraził się w Bangladesz, zamach na Indirę Gandhi i pogrom sikhów w 1984 roku,


katastrofa chemiczna w Bhopalu,

mord na Rajivie Gandhim i trzęsienie ziemi w Gudżaracie.


Przedstawione tu historie rozgrywają się w latach 1968-2001.  Bohaterów możemy widzieć zarówno w Madrasie, jak w Bombaju, w Andźar w Gudżaracie czy Londynie lub w Walii.  Na naszych oczach rodzą się, bawią się i boją jako dzieci,


dorastają, wchodzą w miłość, albo tylko w seks, którego ceną jest aborcja. Chorują, umierają, rozpaczają tracąc bliskich z powodu porzucenia lub śmierci.
Wśród tych bohaterów są ci, których krew zmieszano: połindusi, półeuropejczycy, półdżiniści, półchrześcijanie, którzy poślubiają siebie w dwóch rytuałach.


Jest też hidźra Ignatus. Widzimy ich zwyczajność, ale też ich święta m.in. Diwali,

ich relacje - miłość, albo tylko tęsknotę za nią lub jej pozór.
Pytanie o korzenie,  o tożsamość, gdy życie płynie z dwóch źródeł tradycji, pytanie o to,  jak się w tym odnaleźć, zachować jedność nie tracąc odrębności - to znajdziecie w tej powieści.
Nie ma problemu z współodczuwaniem.  Historie bohaterów  na moment stają się naszą historią.
P.S.
Tishani Doshi, poetka i tancerka,


która podobnie jak bohaterki urodziła się (w  1975 roku) z walijskiej matki i gudżarackiego ojca, poświęciła swój debiut rodzicom  "prawdziwym poszukiwaczom szczęścia".

 

Podobnie jak Rohinton Mistry czy   Thrity Umrigar w  "Przepaść między nami" pokazują nam świat indyjskich Parsów, tak Tishani Doshi przybliża nam zwyczaje dżinijskich rodzin.

CYTATY:

  • Rodziny są nadzwyczaj bezbronne przy okazji odjazdów i przyjazdów. Naturalnie, najwyżej w hierarchii emocjonalnej stoją śmierci, narodziny i śluby. Ostatecznie, czymże są fotografie, jeśli nie pragnieniem utrwalenia niektórych z tych emocji, uchwycenia ich po to, by się później móc nimi napawać?
  • rady dla małżeństw Codziennie spoglądajcie w niebo, ponieważ słońce i księżyc symbolizują wieczne wzajmne oddanie męża i żony.
  • Posiadanie dzieci najbardziej zbliża ludzi do nieśmiertelności.
  • Łabędź nigdy nie zdoła zrzucić swej bieli - każdy z nas jest tym, kim jest
  • Pięciu złodziei zamieszkujących nasze ciało: chciwość, uleganie emocjom, żądza, miłość i pycha, którzy stale czyhają na nas, gotowi zniszczyć świetość duszy i umysłu.
  • W tej podróży, jaką jest życie, trzeba się wystrzegać tylko dwóch błędów: niedojścia do końca i nierozpoczęcia.
  • Miłość to czczenie boskiego elementu w twoim ciele. To odrzucenie walki ze światem.
  • Zawsze trzeba ufać, że przeszłość przyniesie rozwiązanie