Sloneczniki

Paan Singh Tomar - bieg dakoity

Reżyseria:Tigmanshu Dhulia - Haasil, Saheb, Biwi Aur Gangster, Saheb, Biwi Aur Gnagster Returns
Scenariusz:
Tigmanshu Dhulia, Sanjay Chauan - Maine Gandhi Nahin Mara, I Am Kalam
Muzyka:Abhishek Ray
Premiera:
2010
Nagrody:National Award za rolę - Irrfan i  za film, Filmfare Krytyków za rolę -Irrfan  i scenariusz 
Język:hindi
Ocena: IMDb
7,8/10

Paan Singh Tomar - Irrfan Khan - to sławny w Dolinie Chambal dakoita.



 Daremnie ścigany przez policję. Wywiad z nim to dla dziennikarza - Brijendra Kala- zaszczyt. Paan Sinh zgadza się opowiedzieć mu swoje życie. Jak doszło do tego, że zaczął on  żyć stanowiąc wyzwanie dla ludzi prawa? Z bronią w ręce.


Miał z nią do czynienia już na początku swego życia. Służąc w armii,



gdzie odkryto jego talent. Pann Singh bowiem ma w sobie lekkość biegu, bardzo szybkiego biegu, także na dłuższy dystans, nawet z pokonywaniem przeszkód, skakaniem przez płotki.


 Ten dar jest tak cenny w oczach armii, że uniemożliwia mu udział w wojnie z Pakistanem. Armia wynagradza mu jednak tę stratę mimo niemłodego wieku dopuszczając do udziału w międzynarodowych zawodach. Paan Sigh wygrywa, zdobywa medal dla Indii. Jednak rozgrywki w jego rodzinnej miejscowości, krzywda niebroniona przez prawo, przez policję doprowadzają do tego, że Paan Singh sam sięga po broń. Jak jego przodkowie staje się wyjętym spod prawa baghee -buntownikiem...


Paan Singh Tomar to prawdziwa postać, zastrzelony podczas potyczki buntownik z doliny Chambal, przedtem zatrudniony w armii, zdobywający dla niej medale za osiągnięcia w biegach mężczyzna z Madhya Pradesh.



 W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych siedmiokrotny mistrz  biegu przez płotki.


W osiemdziesiąt pierwszym zastrzelony przez policję. Co się stało w tej historii życia, że sławny sportowiec umarł jako dakoita? Film bardzo realistycznie, dzięki zdjęciom, scenariuszowi, ale przede wszystkim bardzo przejmującej grze Irrfana Khana


pokazuje nam czyjąś determinację, wytrwałość w dążeniu do celu, świat ładu budowany przez życie w armii, wśród sportowców zburzony w rodzinnej wiosce. Kolejny raz, jak w wielu historiach z Indii spotkanie z niebronioną przez prawo krzywdą zaowocowało wzięciem prawa w swoje ręce.  Z niezgodą do końca na poddanie się - podczas seansu przypomniała mi się inna postać  z doliny Champal, dakoitka Phoolan Devi przedstawiona w Królowej Bandytów. Ona zdecydowała się na poddanie władzy, sądom, aż po rolę więźnia. Paan Singh Tomar - nie,  chociaż, jak mówi jego bohater w filmie, gdy następuje kres życia każdy z nas się poddaje.
Warto zobaczyć. Budzi współczucie.

P.S.
Reżyserem i współscenarzystą filmu  jest Tingmanshu Dhulia.


Kiedyś przymierzałam się z ciekawością do jego filmu Haasil - przerwałam oglądanie i porwały mnie inne filmy, ale wrócę do niego -  ostatnio wciągnęłam się w jego obie części  Sahib, Biwi Aur Gangster. I czekam na następny film.