Sloneczniki

Samurai - sąd czy samosąd?

Reżyseria: Balaji Shaktivel - debiut  (Kaadhal, Vazhakku Enn 18/9, Kalloori)

Scenariusz: Balaji Shaktivel, Pattukottal Prabhakar

Muzyka: Harris Jayaraj (Ghajini, Anniyan, Kakka Kakka, Minnale)

Zdjęcia: Sethu Sriram - debiut (Shakti: the Power, Thanmathra, OMG: Oh My God!)

Język: tamilski

Premiera: 2002

Ocane: IMDb 6.1/10

 

W Chennai zaczynają znikać politycy.  Porywani w brawurowy sposób przez nieznanego sprawcę.  Śledztwo w tej sprawie prowadzi oficer policji Sandhanapadian (Nasser). Odkrywa on pewnego dnia, że ofiary łączy ze sobą jedno: każdy z polityków był sądzony za korupcję, która przyczyniła się do śmierci ludzi w wyniku zawalenia się mostu, budynku, wprowadzenia do szpitala niesprawdzonych leków. Mimo ewidentnych dowodów uwolniono ich dzięki  kolejnej korupcji. Kim jest tytułowy samuraj odpowiedzialny za te porwania? Thyagu (Vikram), szkolony w dżunglii, by mogł dokonywać rzeczy niemożliwych to nauczyciel i lekarz. Wstrząśnięty samospaleniem się dziewczyny


podjął się dochodzenia sprawiedliwości na drodze bezprawia...

Ten film wciagnął mnie swoją akcją. Wraz z bohaterem (a Vikrama mogę oglądać i oglądać)

wisiałam przyczepiona do jakiegoś pociągu, skakałam z wysoka do wody, tańczyłam z adiwasi, byłam bita na posterunku, lub rozpaczałam przy łóżku popalonej dziewczyny.

W Samurai zobaczyć można dużo  przemocy i bezsilności. Kobiety są poddawane próbom gwałtu, stają na skraju wodospadu gotowe do skoku, skaczą w rozpaczy do studni, podcina się im po pijaku gardła, albo tylko uderza je na odlew w zdenerwowaniu, ale one też dołączają się do tych, którzy oburzeni bezprawiem w obronie jego ofiar łamią prawo. Ktoś z tłumu żądnego linczu, tych których się nie skazuje w sądzie mówi: Jeśli prosi się łagodnie pawia o pióro, czy on je da? Trreba mu je wyrwać.

W tym filmie, zrealizowanym przez  Balaji Shaktivela,

który zaciekawił mnie swoimi  Kaadhal, Vazhakku Enn 18/9 czy to w rozmowach, protestach tłumu, czy w zdarzeniach z życia poszczególnych bohaterów pojawia się to, co boli Indie. Samobójstwa chlopów doprowadzonych do rozpaczy niemożnością spłaty zaciagniętych kredytów, politycy uciekający od więzienia w immunitet posła, pracujące dzieci, które tu uosabia 12-letni Rajendran i  przede wszystkim korupcja, która pasie jednych zabijając drugich. Czy jedynym rozwiązaniem jest porwanie, szantaż i samosąd tłumu? Czy miejsce dla szukających spawiedliwości jest tylko w lesie, wśród walczących z bronią naksalitow?

W moim odczuciu – można zobaczyć ze względu na obecność Vikrama,  realizm czasem aż zbyt okrutnych  obrazów (sfilmowanych kamerą debiutanta Sethu Sriram), problematykę Indii i wartką akcję.

P.S.Na osłodę pokazano nam tu spragnionego sprawiedliwości policjanta, który wybierając właściwą drogę łamie prawo. W jego roli Nasser.

 Dla przeciwwagi przemocy – dwa wątki milosne bohatera

z Kawitą (Jayaseel) i Deivą (Gundu Anitha).

 

Piosenki

Aagaya Suriyanai

En Manadhil

Adidadi Apatha
Moongil Kaadugale

Oru Nadhi