Sloneczniki

Aadukalam

Reżyseria: Vetri Maaran (Polladhavan)
Scenariusz:Vetri Maaran (Polladhavan)
Nagrody: 10 nagród (National Golden Lotus za rezyserię, Silver za montaż, scenariusz, za rolę - Dhanush, Jayabalan, Filmafare za rolę - Dhanush, reżyserie,scenariusz, zdjęcia, muzykę), 2 nominacje
Zdjęcia: Velraj (3/Three)
Muzyka:G.V.Prakash Kumar (Veyyil)
Premiera:2011
Ocena: IMDb 7.1/10




Walki kogutów w Tamil Nadu. Mimo oficjalnego zakazu od lat dochodzi do konfrontacji między kogutami wystawianymi przez oficera policji Ratnasamem i Pettaikaarana (Jayabalan). Ten ostani nie ma sobie równych. Przez ostatnie trzydzieści lat jego koguty leczone przez Ayuba (Periya Karuppu Thevar), sponsorowane przez Durai (Kishore) zwyciężają we wszystkich walkach. Walkom tym towarzyszą czasem naloty policji czy kradzieże najbardziej walecznych kogutów.  Dla Pettaikaarana odzyskuje je traktowany jak syn, z pasją angażujący sie w szkolenie kogutów Karuppu (Dhanush).



Żyje on w biedzie, w slumsach, otoczony troską i pretensjami matki, zakochany w dziewczynie



 z dobrego, chrześcijańskiego domu. Prześladuje ją spojrzeniami, wyczekuje pod jej domem,
 jeździ za nia rowerem,



 z czasem motorem. Według niego to Bóg wybiera tych, z ktorymi mamy żyć na zawsze. Dla niego wybrał Irene (Tapsee Pannu).  To też ze smutkiem przyjmuje on jej odrzucenie. Nie rezygnując. Tym czasem między Ratnasamem i Pettaikaaranem dochodzi do konfliktu, w wyniku którego stary rzuca wyzwanie policjantowi.  Stawia na szalę swoj honor. Ten, którego koguty przegrają w walkach przeprosi zwyciężcę, zgoli wąsy i nigdy już nie stanie do zawodów. Napięcie jest tak duże,



że dochodzi do starcia między Pettaikaaranem a Karuppu. Wbrew woli  starego młody wystawia do walki swojego koguta,
ryzykując przegraną Pettaikaarana. Zwycięża, ale Pettaikaaran nie chce go znać i od tej chwili ktoś, kto zastępował Karappu ojca zaczyna robić wszystko, by go zniszczyć....


Walki kogutów i dramatyczna ersatz - relacja  ojca z synem. I miłość między młodymi o różnym statusie i wyznaniu, wbrew woli jej rodziców.


Nie wiem, czy to wystarczy, by kogoś zainteresował, mnie jednak film porwał od pierwszej sceny. Realistyczny obraz małej lokalnej społeczności, a w nim rodzinna ceremonia przekłucia dziecku uszu, kobieta bita przez mężą, relacja bohatera z matką, sprawdzona w czas próby przyjaźń, zawiść, morderstwo, aresztowanie, próba samobójcza, pogrzeby hiunduski i muzułmański - bardzo dobrze zbudowano tu intrygę, z pełnym wachlarzem uczuć pokazano tu relacje w rodzinie i rodzenie się miłości między młodymi. To, co się dzieje między nimi przedstawiono z dużą czułościa, delikatnie (Trzymam cię za rękę, by cię chronić, puszczę ją, jeśli tego nie chcesz). Mnie szczególnie poruszyła scena żalu po stracie matki - moje serce nie akceptuje, że jej nie ma, chcę przeprosić, a nie ma kogo.  Podobały mi się jednak rownież sceny zwiazane z akcją, w których bohaterom zdarza się walczyć ze sobą, na podobieństwo kogutów. We wszystkich relacjach z dziewczyną, z matką, z "ojcem", przyjacielem króluje  przejmująco szczery w radości


 i rozpaczy Dhanush.  Teraz poluję na filmy z nim, daremnie szukając  np Polladhavana zrealizowanego przez tego samego reżysera, co Adukalaam Vetri Maarana.



Oczywiscie, jak w wielu indyjskich filmach nie brakuje tu też poświęcenia jako miary doświadczanej miłości.

Ayyayo Nenji

Otha Sollala

Yathe Yathe

Valkai Oru Porkalam