Sloneczniki

Uthama Puthiran - porwać nie tę pannę młodą

Reżyseria: Mithan Jawahar (Yaraadi Nee Mohini)
Scenariusz:Gopimohan
Premiera: 2010
Język:tamilski
Muzyka: Vijay Antony (Haridas)



Kolejny film z Dhanushem. Przy nim poprzednio skrytykowany Padikkathanen wydał mi się radosnym wybuchem energii aktora. Tam się wkurzałam, tu się wyraźnie nudziłam, a nudę bardzo trudno mi wybaczyć. Pokazano nam tu trzy rodziny: rodzinę brutali, nieuków i tych do naśladowania, którzy tak się kochają, że innych są w stanie tą zgodą i miłością zarazić (najpierw jednak trzeba, by mężczyźni z niemiłych rodzin ścięli długie włosy, które tajemniczym sposobem podtrzymują w nich okrucieństwo i głupotę). Potem mogą nawet żony zacząć szanować i z chciwości zrezygnować.
Punkt wyjścia jest zabawny. By wbrew woli rodziny połączyć zakochanych, tuż przed ślubem  zostaje porwana panna młoda (Genelia D'Souza). Pomyłkowo porwano jednak nie tę pannę młodą. Ku jej zadowoleniu, bo w Tamil Nadu chyba co druga panna młoda z utęsknieniem czeka aż porwie ją jakiś Sivaramakrishnan (czyt. Dhanush). I w uśpionej zakocha się, a ścigany przejechawszy z nią pół Indii rozkocha ją w sobie.




Dobrymi uczynkami, wspólną modlitwą



 i biciem się w jej obronie. No i oczywiście śpiewem plus tańcem nad wodą, przy ogniu, w świetle księżyca.
Tak właśnie się tu dzieje w tym remake'u Ready (telugu), zrealizowanym też w kannada (Raam) i hindi (Ready). 



Porwanie, pościgi, bójki, udawanie kogoś kim się nie jest, zaręczyny, z dwa śluby, rytualna kąpiel w rzece, panowie z maczetami,  zagrożenie gwałtem, ze łzami w oczach wyznawanie miłości do ...Indii itd.

 Niekoniecznie. Dla fanów Dhanusha (w takim charakterze to obejrzałam).



PIOSENKI: