Sloneczniki

Raghu Romeo - wyrwany z życia

Reżyseria:    Rajit Kapoor ("Mixed Doubles")
Produkcja:   Naseeruddin Shah
Scenariusz:  Rajit Kapoor
Dialogi:       Sauraubh Shukla
Osada:        Vijay Raaz, Saurabh Shukla, Sadiya Saddique,  Maria Goretti
Muzyka:      Pritam Chakraborty
Zdjęcia:      Rafey Mehmood
Gatunek:    Komedia
Nagroda:    1 dal reżysera National Award
Oceny:       IMDb 7.4/10. Tamanna 6.5 /10
Pokazany:  na festiwalach w Toronto, Rotterdamm, Lokarno

 

 


Raghu (Vijay Raaz) pracuje w lokalu. Popychany przez wszystkich, marnie opłacany, lekceważony. W domu pod przeciekającym w czas monsunu dachem, Raghu znika jak urzeczony wpatrując się w ekran Tv, zakochany w bohaterce z serialu. Nie zauważając troski, jaką mu okazuje tancerka z lokalu (Sadiya Saddique). Zakochany w niej gangster daje mu prace szofera. Raghu w swej niewinności nie wie, że wozi ... pomagając mu zabijać na zlecenie. Do chwili, gdy ofiara zamachu ma stać się aktorka grająca jego ukochaną. Aby uchronić ja od kolejnych prób zabójstwa, Raghu porywają uwożąc na wieś...


Film zaczyna się równolegle pokazywaną sceną modlitwy i szukania pocieszenia w romantycznej telenoweli. Krzyk rodziców i bohater ze wzrokiem zawieszonym na ustach bohaterki serialu. Jak prawdę prawd chłonący jej słowa: „wszędzie kłamstwo, nie chcę być taka jak oni”. On też nie chce. Żyje więc w kokonie swych iluzji, wyłączony z realnego świata, zachowując swoją niewinność i dobro.

Grający go Vijay Raaz rzadko bywa głównym bohaterem (no może u Szwajcarów  w „Tandoori Love”), bo też nie odpowiada naszym wyobrażeniom o romantycznym kochanku. A przecież zagrał takiego w „Monsunowym weselu” (jako organizator przyjęcia weselnego)! Tu jest bardzo przekonujący zarówno, gdy własnym ciałem osłania przed deszczem  telewizor z obrazem ukochanej, jak też gdy spłoszony uchyla się od serdeczności zainteresowanej nim tancerki, czy z przejęciem opłakuje swoją ukochaną wpatrzony w jej twarz na ekranie. Obok niego   - żona Arshada Warsi Maria Goretti grająca Rehmę/Neetaji – egoistyczną gwiazdę filmową, która dzięki wyidealizowaniu jej przez Raghu może odkrywać lepszą stronę swojej natury. I druga postać kobieca, zagrana przez uwodzącą kiedyś Keenu Reevesa (jako Buddę) Sadiyę Saddique -tancerka z lokalu rozczulona niewinnością Raghu.



Trzecia z kobiet to matka Raghu. Nierozumiejącą go, gderliwą, a przecież i współczującą mu kobietę gra Surekha Sikri („Mammo”, „Naseem”). Bardzo ciekawą postać stworzył Subrabh Shukla – jako gangster  to dobroduszny, to bezwzględny,

 

świetny w często zabawnych dialogach własnego autorstwa, przekonujący nas, że zabijanie nie jest grzechem,ale jego zawodem. Subrabh gra drugoplanowe role, ale począwszy od „Bandit Queen”,„Satyi”, cy „Hazaaron Khwaishein Aisi” nigdy mnie nie rozczarował.

Zawsze z ciekawością wypatruję wielkiego BOHATERA indyjskiego kina – kiedyś Bombaju dziś Mumbaju. Tu losy bohaterów zanurzono w obrazy miasta, bawiących się dzieci, rozedrganej ulicy, chaosu ludzkich spotkań i zderzeń. Filmowany kamerą Rafeya Mahmooda ("Haasil", "Mixed Doubles"), do muzyki Pritama Chakraborty ("Jab We Met", "Dhoom"), pod którą Raghu to rapuje,  to tęskni za ukochaną. Stwarzając sobie w nieładzie otaczającego go życia iluzję,w której szuka ocalenia traktując ja jak prawdę.

Kiedy jednak bohater rezygnuje ze swej bierności widza i zamiast oglądać bohaterkę na ekranie telewizora, rzuca się jej na ratunek porywając ją, komedia traci na napięciu. Niestety. Ale nadal bywa zabawna.

Nagrodzony za swój film Rajat Kapoor debiutował w rolach  wujów w "Dil Chahta Hai” i „Monsunowym weselu”.

Tym filmem (nazbierawszy pieniądze na produkcję w internecie) debiutuje jako reżyser, który potem stworzy dwuznaczne, gorzko-smutne  "Mixed Dubles”.  Aktor wybierający nietypowe filmy („Siddarth the Prisoner”) zaskoczył wszystkich żartując sobie z naszego nie najbezpieczniejszego uciekania od życia w fikcję filmu, pragnień, by rzeczywistość ją naśladowała. Co zostanie z tego filmu dłużej? Pewnie  twarz Vijaya Raaza, opłakującego



opłakującego może śmierć bohaterki na ekranu, a może swoje życie? Oczyszczonego łzami ku nadziei i zmianie.


P.S. Zauważyliście, kto jest producentem filmu?